W niedzielę FC Barcelona przegrała na wyjeździe z Sevillą FC aż 1:4. Losy meczu mógł odwrócić Robert Lewandowski, jednak w 76. minucie, przy stanie 2:1 dla gospodarzy, zmarnował rzut karny.
Tak wysoka klęska "Dumy Katalonii" wprawiła w osłupienie całą Hiszpanię. W czołowych mediach sportowych tego kraju pojawiły się opinie, że był to najgorszy występ Blaugrany za kadencji Hansiego Flicka, który objął klub przed startem poprzedniego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Niemieckiego szkoleniowca w programie "El Chiringuito" skrytykował Jorge D’Alessandro. 76-letni Argentyńczyk w trakcie kariery piłkarskiej grał na pozycji bramkarza, a później pracował jako trener w kilku hiszpańskich klubach, w tym m.in. w Atletico Madryt i Realu Betis. Jego zdaniem to właśnie Flick ponosi główną odpowiedzialność za porażkę swojej drużyny.
- Hansi Flick nie rozumie Hiszpanii i tego, jak to tu wszystko działa. Zawsze będzie przegrywał takie spotkania jak ten z Sevillą. Trzeba zrozumieć, co znaczy przyjechać do Sewilli, jaka jest stawka dla ludzi i jak tu się żyje piłką nożną. On tego nie rozumie - grzmiał.
- Może i wie dużo o taktyce, o piłce w Niemczech i Lidze Mistrzów, ale to inna sprawa. Tutaj trzeba czuć grę, a on tego nie robi - dodał.
Mecz z Sevillą był pierwszą porażką FC Barcelony w tym sezonie La Ligi. W jej następstwie "Duma Katalonii" straciła prowadzenie w tabeli na rzecz Realu Madryt. Podopieczni Flicka okazję na rehabilitację będą mieli po przerwie reprezentacyjnej. 18 października zmierzą się z Gironą FC.