Wojciech Szczęsny w szczerym wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika sportowego "Mundo Deportivo" poruszył wiele tematów, w tym m.in. swoją decyzję o dołączeniu do katalońskiego klubu (w październiku 2024 roku), ambicje związane z nowym zespołem oraz bieżące kwestie polityczne i ich wpływ na jego życie osobiste.
W rozmowie 35-letni Szczęsny został zapytany przez dziennikarza o groźny incydent, w którym rosyjskie drony wleciały do Polski kilka tygodni wcześniej, oraz o to, czy martwi go ewentualny konflikt zbrojny między Polską a Rosją.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica ma relikwie Jana Pawła II. "Wdzięczność i podziw dla papieża nie zniknął"
Polski bramkarz FC Barcelony odpowiedział, że sytuacja jest "trochę niepokojąca". Podkreślił jednak, że jego główną cechą, zarówno w życiu, jak i w całej karierze sportowej, jest panowanie nad emocjami.
Szczęsny dodał również, że stara się nie martwić rzeczami, na które nie ma żadnego wpływu. Dodatkowo, fakt, że obecnie mieszka i pracuje w Hiszpanii, nieco ułatwia mu zachowanie spokoju.
- To trochę niepokojące, oczywiście, kocham swój kraj. Ale, tak jak w piłce nożnej, moją główną cechą jest spokój. Dlatego staram się nie martwić rzeczami, które są poza moją kontrolą. Poza tym, jestem w Hiszpanii, więc to trochę ułatwia. Ale jestem spokojny. Nie martwię się zbytnio i wierzę, że zajmą się tym kompetentni ludzie. Śpię dobrze w nocy i nie martwię się zbytnio - podsumował 84-krotny reprezentant Polski w latach 2009-2024.
W nocy z 9 na 10 września 2025 roku polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony. Polski system obrony przeciwlotniczej zestrzelił część bezzałogowców, a incydent doprowadził do aktywacji artykułu 4. traktatu północnoatlantyckiego NATO oraz zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.