Jan Ziółkowski ma za sobą pierwszy mecz w narodowych barwach. 20-letni stoper, który latem przeniósł się z Legii Warszawa do AS Romy, zanotował udany debiut, akcentując skuteczne interwencje i koncentrację w defensywie.
- Bardzo się cieszę. Zrobiliśmy swoją robotę, zachowaliśmy czyste konto. Jestem bardzo zadowolony. Gram w piłkę, kocham to, jestem gotowy i gra w reprezentacji jest największym zaszczytem. Jednak jak wychodzisz na boisko, to nie możesz o tym myśleć. To dopiero początek i muszę skupić się na kolejnych wyzwaniach - mówił w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
Ziółkowski zareagował też na opinię dziennikarza, który stwierdził, że to był dobry mecz z wykonaniu Ziółkowskiego.
- Dobrze się czułem. Do najlepszych występów trochę brakowało, chyba pan moich meczów nie ogląda. Jestem zadowolony szczególnie z elementów defensywnych. Przytkało mnie strasznie, ale skoro mogłem dograć ten mecz, to chyba nic mi nie jest - dodał zawodnik AS Roma.
Ziółkowski od kilku tygodni buduje pozycję w rzymskim klubie i czerpie z konkurencji na swojej pozycji. - Mam w drużynie bardzo dobrych obrońców i szkoleniowca. Chciałem tam trafić. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się tak, jak sobie wymarzyłem i będzie tylko dobrze - podsumował.
Teraz Biało-Czerwonych czeka zdecydowanie ważniejszy mecz. 12 października w ramach eliminacji mistrzostw świata Polska zagra na wyjeździe z Litwą.