Szymon Tomasik poinformował, że Sławomir Abramowicz jest kontuzjowany i wypadnie z gry na dłuższy czas. Uraz jest efektem zderzenia z kolegą z reprezentacji Polski U-21.
- Niewykluczone, że Sławek wypadnie na kilka ładnych tygodni. Dziś rano udał się na badanie rezonansem magnetycznym. Będą dalsze konsultacje. To jest uraz więzadłowy w łokciu. Niefortunne zderzenie z Igorem Drapińskim - powiedział rzecznik kadry na kanale "Meczyki".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to trafił?! "Golazzo" w lidze meksykańskiej
Do tych informacji postanowił odnieść się Łukasz Masłowski. Dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok zamieścił ironiczny wpis w mediach społecznościowych.
"Widzę że Pan Szymon oprócz tego że jest rzecznikiem to jest również wyrocznią, doktorem, rezonansem i RTG. Człowiek wielu talentów. A my dalej czekamy na szczegółowe badania i opinie fachowców. Pozdrawiam" - napisał w serwisie X.
Jagiellonia potwierdziła uraz Abramowicza. Bramkarz wróci do klubu, który podejmie decyzje dotyczące dalszych badań i rehabilitacji.
Reprezentacja Polski do lat 21 w piątek, 10 października zmierzy się z Czarnogórą w ramach kwalifikacji do mistrzostw Europy U-21. Cztery dni później rywalem Biało-Czerwonych będzie Szwecja.