To kolejna taka inicjatywa. Tym razem na Superauto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie doszło do starcia polskich i niemieckich legend. Po niezwykle zaciętym spotkaniu padł remis (3:3). Zgromadzeni na trybunach kibice na brak emocji nie mogli narzekać.
Smaczkiem był występ Lukasa Podolskiego. Piłkarz Górnika Zabrze przez pierwsze 45 minut grał dla reprezentacji Polski. Po zmianie stron urodzony w Gliwicach zawodnik miał już na sobie Biało-Czerwony strój.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
I tak się złożyło, że Podolski miło będzie wspominał debiut w polskich barwach. W 53. minucie napastnik otrzymał doskonałe podanie, dzięki któremu bez problemu wbiegł w pole karne Niemców. 40-latek mógł albo strzelać, albo podawać.
Podolski dostrzegł będącego w doskonałej pozycji Marcina Wasilewskiego i do niego skierował piłkę. Były piłkarz m.in. RSC Anderlecht i Leicester City nie zwlekał ze strzałem i "z pierwszej" uderzył prosto na bramkę Niemców.
Golkiper naszych zachodnich sąsiadów próbował interweniować, jednak był już spóźniony (nagranie wideo możesz zobaczyć na końcu artykułu). W taki sposób Polacy wyszli na prowadzenie (3:2).
Wydawało się, że Biało-Czerwoni wyjdą z tego starcia górą. Nic bardziej mylnego. W 89. minucie gola wyrównującego (3:3) zdobył Patrick Helmes.