W niedzielę (12 października) reprezentacja Polski rozgrywała jedyne w tym miesiącu spotkanie o punkty w eliminacjach do mistrzostw świata 2026. Przeciwnikami podopiecznych Jana Urbana byli niżej notowani Litwini. Starcie odbywało się w Kownie.
Z trybun polskich piłkarzy wspierało około czterech tysięcy kibiców, co odpowiadało 1/4 pojemności całego obiektu. Fani Biało-Czerwonych byli aktywni przez całe spotkanie. Między dopingiem dla zawodników nie zabrakło aspektów politycznych.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Oberwało się zgromadzonemu na trybunach premierowi, Donaldowi Tuskowi (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ). Sympatycy nie byli także łaskawi dla Izraela, co wyraźnie wybrzmiało niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy.
- Je*** Izrael - skandowali polscy kibice. W taki sposób fani dali do zrozumienia, co uważają o działaniach tego kraju w Stefie Gazy.
Przypomnijmy, że 7 października 2023 roku rozpoczęła się wojna w Stefie Gazy. Hamas i inne palestyńskie grupy zbrojne najechały południowy Izrael, w efekcie czego śmierć poniosło blisko 1200 osób.
Wojska izraelskie odpowiedziały zbombardowaniem Strefy Gazy i rozpoczęły lądową operację wojskową. Od tego czasu śmierć poniosło ponad 60 tysięcy Palestyńczyków, a według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych, ponad połowa z nich to kobiety i dzieci.
9 października, zgodnie z zapowiedziami, Izrael i Hamas podpisały porozumienie o zawieszeniu broni i wymianie więźniów, co ma być pierwszym etapem do zakończenia wojny w Strefie Gazy. Na mocy uzgodnień walki mają zostać wstrzymane, a izraelskie wojska wycofają się z Gazy.