Reprezentacja Polski pokonała Litwę 2:0 w wyjazdowym meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2026 i jest już niemal pewna udziału w barażach o przyszłoroczny mundial. Bramki dla Biało-Czerwonych zdobyli Sebastian Szymański i Robert Lewandowski, a Polacy kontrolowali przebieg spotkania i nie dali większych szans naszym północnym sąsiadom.
- Zadanie zostało wykonane i w takich kategoriach trzeba rozpatrywać to zwycięstwo. Trzeba było zdobyć trzy punkty, zagrać na zero z tyłu, zdobyć minimum dwie bramki, żeby mieć spokój i wszystkie te cele udało się zrealizować - mówił w rozmowie dla WP SportoweFakty były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Engel.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Początek niedzielnej rywalizacji był dość niemrawy i przez pierwsze minuty na próżno było szukać okazji pod jedną czy drugą bramką. W 15. minucie dośrodkowanie Szymańskiego z rzutu rożnego niespodziewanie wpadło do bramki i piłkarz Fenerbahce mógł cieszyć się z pięknego gola, który zbudował jego pewność siebie na resztę tego spotkania. W 64. minucie to właśnie wychowanek Legii Warszawa asystował przy golu Lewandowskiego.
- Czasami tak jest, że w jednym meczu zawodnik się nie wyróżnia, zostaje zmieniony, a w innym gra bardzo dobrze. I tak jest z Sebastianem Szymańskim w reprezentacji Polski, bo gra nierówno, ale jest w dobrej formie i dziś to potwierdził - stwierdził nasz rozmówca i dodał: - Nie jest łatwo strzelić gola bezpośrednio z rzutu rożnego - to umieją robić tylko najlepsi fachowcy. Jemu się to udało, potem zagrał przepiękną piłkę do Lewandowskiego, który musiał tylko dołożyć głowę, więc należą się same pochwały za ten występ.
Litwini z kolei nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Z siedmiu strzałów na bramkę Łukasza Skorupskiego tylko jeden zmierzał w światło bramki, ale nie sprawił naszemu golkiperowi żadnych problemów. Gospodarze grali agresywnie i nieustępliwie, jednak obrońcy naszej kadry spisywali się bardzo dobrze i odcinali przeciwników od sytuacji podbramkowych.
- Wydaje się, że stworzył się naprawdę solidny trzon defensywy w tej reprezentacji. Litwini grali ciekawie, rozgrywali dobrze w środku pola, ale nie tworzyli żadnych konkretnych sytuacji. I tu pochwały należą się całej formacji defensywnej - stwierdził nasz rozmówca.
To trzecie zwycięstwo reprezentacji Polski za kadencji Jana Urbana, który jako selekcjoner kadry jeszcze ani razu nie przegrał. Były selekcjoner zwrócił uwagę na to, co odmieniło oblicze zespołu, który jeszcze niedawno był pogrążony w kryzysie i marazmie.
- Jan Urban uwolnił piłkarzy od presji, która nie pozwalała pokazać dobrego futbolu. Teraz nasi reprezentanci grają swobodnie, dobrze czują się na boisku, stwarzają sytuacje. Potencjał tej reprezentacji został uwolniony przez trenera Urbana i wygląda to bardzo dobrze - komentował Engel i dodał, że kluczem do sukcesu było zbudowanie pozytywnej atmosfery w szatni.
- Atmosfera w reprezentacji Polski odgrywa szalenie ważną rolę. Cieszę się, że trener to poukładał. Zawodnicy są uśmiechnięci, wspierają się na boisku, wzajemnie się asekurują. Drużyna w końcu poczuła, że nią jest. Może nie gramy pięknej piłki, ale gramy skutecznie z przechwytu, z kontry, dochodzimy do sytuacji bramkowych i wiele pozytywnych rzeczy zostało już w tej kadencji Jana Urbana zrealizowanych - nie szczędził pochwał mistrz Polski z Polonią Warszawa z 2000 roku.
Nasza wygrana nad Litwą i porażka Finów 0:4 w meczu z Holandią sprawiły, że Polacy są niemal pewni udziału w barażach o przyszłoroczny mundial na dwa spotkania przed końcem eliminacji. Jerzy Engel, który prowadził Biało-Czerwonych podczas MŚ 2002 w Korei Południowej i Japonii stwierdził, że o awans nie będzie łatwo, ale jest aspekt, w którym mamy przewagę.
- Te baraże będą trudniejsze od poprzednich, bo z szesnastu drużyn awansują tylko cztery. My mamy doświadczenie w grze barażowej i dobrze to w przeszłości wychodziło, więc jest nadzieja na to, że to doświadczenie zaprocentuje - zakończył 73-latek.
Dominik Stachowiak, dziennikarz WP SportoweFakty
Czyli to był dobry futbol. Ha ha ha. Od lat reprezentacja Polski w piłce nożnej gra taką padline że Czytaj całość