Szczerość Lewandowskiego po meczu z Litwą

PAP / Piotr Nowak / Od lewej: Edvinas Girdvainis i Robert Lewandowski
PAP / Piotr Nowak / Od lewej: Edvinas Girdvainis i Robert Lewandowski

- 13 goli do setki? To tylko i aż - mówi Robert Lewandowski, który ma już 87 bramek w drużynie narodowej. - Trener jest szczery i klarowny - dodaje kapitan reprezentacji po wygranej Polski z Litwą (2:0) w Kownie.

Z Kowna Mateusz Skwierawski

- Takie mecze trzeba rozegrać, wygrać i wrócić do domu z trzema punktami - komentuje Robert Lewandowski. - Swoje zadanie wykonaliśmy - uzupełnia napastnik Barcelony.

Dzięki wygranej z Litwą (2:0) Polska zajmuje drugie miejsce w grupie eliminacji mistrzostw świata, ma trzy punkty przewagi nad trzecią Finlandią, która rozegrała jeden mecz więcej. Dodatkowo Biało-Czerwoni mają przewagę 11 goli nad rywalem, a to bilans bramkowy jest kluczowy zaraz po punktach.

- Mieliśmy mecz pod kontrolą, drugi gol nas uspokoił. Litwini próbowali nas atakować, ale nam brakowało kilku rzeczy: precyzji przy ostatnim podaniu, utrzymania piłki, wyjścia na pozycję - na wolne pole - analizuje Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"

Kapitan kadry chciałby, żeby Polska zrobiła kolejny krok w rozwoju. - Podczas zmian jest zawsze sporo optymizmu, ale z biegiem czasu trzeba dokładać nowe elementy, wykonać kolejny krok, żeby iść do przodu - mówi, nawiązując do niedawnego przyjścia do reprezentacji nowego selekcjonera Jana Urbana.

- Czas na kolejny krok, żebyśmy mieli mecze pod większą kontrolą i dysponowali większą liczbę schematów do stwarzania sytuacji bramkowych - komentuje.

Lewandowski przyznaje, że przekaz od Jana Urbana trafia do zawodników. - Zawsze na koniec muszą zgadzać się wyniki, ale to, co trener mówi, dociera do nas. Jest szczery i klarowny przekazując, jak mamy grać, wykonywać zadania i na co uważać - twierdzi.

Lewandowski strzelił z Litwą swojego 87. gola w narodowych barwach. - 13 goli do setki? Tylko i aż - uśmiecha się kapitan kadry. - Jest jeszcze kilka meczów w tym roku, w przyszłym też. Każdy gol mnie cieszy. Zobaczymy, co się wydarzy - mówi.

Kapitan kadry chwali też kibiców, którzy przyjechali do Kowna. Polscy fani zajęli cały sektor za bramką. Szacuje się, że było ich około czterech tysięcy. - Czuliśmy ich wsparcie. Doping i obecność fanów podrywała nas do kolejnych ataków. Było ich słychać całe spotkanie - kończy Robert Lewandowski.

Komentarze (52)
avatar
A może być lepiej
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Prawda jest taka, że my nie gramy w piłkę tylko piłką do własnego bramkarza. W polu ani techniki ani szybkości. Lewandowski powinien przyjąć do wiadomości, że jest więcej hamulcowym niż napastn Czytaj całość
avatar
ΤreserΚlonόw
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Panie redaktorze prosze sie juz nie wyżywać na hejterkach bo na oiomie skonczą, Pan Robert z 87 golem dla reprezentacji, to robi wrażenie!!! 
avatar
kucmar1
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Brawo Polska róbcie tak daleko ☀️ 
avatar
Bartolomeooooooo
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Czyli brakowało totalnych podstaw by gra lepiej wyglądała… nie ma co się czarować wygrali z 145 reprezentacją w rankingu FIFA… mamy potencjał i uważam że sukces to nie wygrana z Litwą tylko reg Czytaj całość
avatar
kilofon
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
12
4
Odpowiedz
Brakło precyzji przy ostatnim podaniu, utrzymania piłki, wyjścia na pozycję - na wolne pole -
To powiedz czego nie brakło w takim razie, bo widać że brakło wszystkiego 
Zgłoś nielegalne treści