Reprezentacja Polski wygrała z Litwą 2:0 w wyjazdowym meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata, rozegranym 12 października.
Sebastian Szymański zdobył pierwszego gola dla Polski w imponującym stylu, bezpośrednio z rzutu rożnego. Drugą bramkę w 64. minucie dołożył Robert Lewandowski, zapewniając drużynie Jana Urbana cenne punkty i utrzymując Polskę na drugim miejscu w grupie eliminacyjnej z 13 punktami.
Jan Urban zdecydowanie odmienił reprezentację Polski i wprowadził do niej olbrzymi spokój. Kibice mają ogromny szacunek do selekcjonera, jednak Wojciech Kowalczyk przestrzega przed nadmiernym optymizmem, odnosząc się do sytuacji Michała Probierza sprzed roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Były reprezentant przywołuje pochlebne opinie Mateusza Święcickiego. Podczas EURO 2024 Święcicki podkreślał, że Probierz potrafił zbudować wśród zawodników poczucie ich wartości.
- Michał Probierz stworzył wśród piłkarzy przekonanie, że każdy jest ważny - mówił Święcicki dla meczyki.pl przed meczem z Austrią.
Potem wszystko jednak zmieniło się o 180 stopni. Po fatalnym meczu z Finlandią (1:2) i konflikcie z Robertem Lewandowskim Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera. Kowalczyk uważa, że winę za niepowodzenia ponoszą głównie sami piłkarze.
- Tak to jest, jak kochamy na początku selekcjonera i ufamy piłkarzom. Selekcjoner wyj***ny z balu, a piłkarze dalej tańczą - komentował Kowalczyk.