W 66. minucie tego spotkania, przy wyniku 1:2 dla Belgii, arbiter musiał przerwać grę. Na murawie niespodziewanie pojawił się spory szczur.
Gryzoń, jak gdyby nigdy nic, biegał po całym boisku, wzbudzając rozbawienie kibiców. W pewnym momencie próbował go złapać bramkarz Belgów, Thibaut Courtois. Zwierzę jednak zdołało mu się wymsknąć.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Dopiero po kilku minutach Brennan Johnson zdołał wypłoszyć szczura poza linię boczną boiska. Kibice skwitowali to ironicznymi oklaskami. Chwilę potem gra została wznowiona.
Dodajmy, że gospodarze ostatecznie przegrali 2:4. Tym samym Belgowie objęli prowadzenie w grupie J. Drugie miejsce zajmuje Macedonia Północna, a trzecia jest Walia. Bałkańska reprezentacja ma jednak o jeden mecz rozegrany więcej od obu najważniejszych rywali.
Poniedziałkowa porażka Walii mogła ucieszyć kibiców... reprezentacji Polski. [url=/pilka-nozna/1214660/kapitalne-wiesci-dla-reprezentacji-polski-chodzi-o-baraze-do-mistrzostw-swiata]Biało-Czerwoni tym samym znaleźli się - na ten moment - w pierwszym koszyku baraży do mistrzostw świata, co oznacza, że mogą w nich trafić na potencjalnie łatwiejszych przeciwników.
[/url]