Polonia Słubice podejmowała drużynę Zorza Mostki w ramach IV ligi lubuskiej. Gospodarze po pierwszej połowie niedzielnego meczu prowadzili, jednak rywale odmienili losy spotkania i zwyciężyli 2:1.
Niestety, w pewnym momencie wydarzenia boiskowe zeszły na dalszy plan. W 85. minucie, po zdobyciu decydującej bramki, zawodnicy Zorzy świętowali w narożniku boiska. Nagle w ich kierunku poleciały puszki rzucone przez pseudokibiców Polonii.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica ma relikwie Jana Pawła II. "Wdzięczność i podziw dla papieża nie zniknął"
Łukasz Rogowski został trafiony w twarz pełną puszką z napojem, a następnie upadł na murawę. Grupa mężczyzn zgromadzonych na trybunach była wściekła, nie mogąc pogodzić się ze stratą gola.
Rogowski upadł na murawę i złapał się za twarz. Omal nie doszło do awantury pomiędzy chuliganami a piłkarzami Zorzy, których uspokajał sędzia.
Mecz został wznowiony po kilkuminutowej przerwie. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że na twarzy Rogowskiego pojawił się tylko lekki obrzęk.
Wszystko działo się na oczach arbitra, który opisał tę sytuację w protokole. Teraz sprawą ma zająć się Wydział Dyscypliny Lubuskiego Związku Piłki Nożnej.
Awantura podczas meczu (od 1:35:41):