We wtorek (14 października) kolejne spotkanie w eliminacjach do mistrzostw Europy rozegrała reprezentacja Polski U-21. Podopieczni Jerzego Brzęczka po raz kolejny spisali się znakomicie, wygrywając czwarte spotkanie.
Biało-Czerwoni rozbili na wyjeździe Szwecję aż 6:0. Nasi rywale nie mieli nic do powiedzenia i stracili trzy bramki zarówno w pierwszej połowie, jak i po zmianie stron.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Do niecodziennej sytuacji doszło z kolei w 26. minucie tej rywalizacji. Sędzia na chwilę przerwał grę z uwagi na to, że znalazł na boisku... nożyczki. Z tego powodu arbiter udał się do linii bocznej, by pozbyć się przedmiotu.
- Wczoraj komentowałem mecz Walijczyków z Belgią, to był szczur, dzisiaj mamy nożyczki. Powiem szczerze, tego się nie spodziewałem - powiedział komentator TVP Sport Michał Zachodny.
Tym samym przez blisko pół godziny piłkarze Szwecji i Polski grali na murawie, na której leżał wspomniany przedmiot. Wygląda na to, że przed interwencją sędziego żaden z zawodników nie zauważył leżących nożyczek.
Po pewnej wygranej na terenie rywala Biało-Czerwoni są obecnie liderami grupy E. Nie dość, że mają na koncie komplet punktów, to nie stracili jeszcze żadnej bramki.
Chwilę wcześniej na boisku była ekipa medyczna do naszego zawodnika, nożyczki albo były używane albo wypadły z torby