W arcyważnym meczu eliminacyjnym do Euro 2027, reprezentacja Polski do lat 21 imponująco pokonała reprezentację Szwecji 6:0, co dodatkowo umocniło jej pozycję lidera grupy eliminacyjnej. Polacy zdominowali spotkanie od samego początku, prezentując doskonałą formę i determinację.
Wynik otworzył Tomasz Pieńko już w 6. minucie. Piłkarz Rakowa Częstochowa ponownie trafił do siatki przed upływem pół godziny, tym razem skutecznie egzekwując rzut karny podyktowany po faulu na Oskarze Pietuszewskim.
ZOBACZ WIDEO: Jednoznacznie wyznanie Roberta Kubicy. "Nie tęsknię za padokiem Formuły 1"
Pierwsza połowa zakończyła się dominacją Polaków, co przypieczętował Kacper Urbański swoim golem. W drugiej połowie, mimo mniejszej liczby akcji, Polacy nadal przeważali, a gole zdobyli Antoni Kozubal i Marcel Krajewski.
Po bramce na 5:0 dla Biało-Czerwonych - pięknym uderzeniu z dystansu Krajewskiego - selekcjoner kadry Jerzy Brzęczek aż złapał się za głowę.
Ten gest był bliźniaczo podobny do słynnej celebracji Pepa Guardioli sprzed lat, gdy Hiszpan tak samo zareagował na pięć bramek Roberta Lewandowskiego w dziewięć minut przeciwko Wolfsburgowi.
Polacy liderują grupie z kompletem zwycięstw i znakomitym bilansem bramkowym 15:0. Kolejne wyzwanie czeka ich w listopadzie w starciu z Włochami, którzy są najtrudniejszym rywalem w grupie.
Komentator TVP Sport Michał Zachodny, który miał przyjemność relacjonować na żywo to spotkanie, również zauważył ogromne podobieństwo między gestami Guardioli i Brzęczka.