Stanisław Czerczesow, który prowadził Legię Warszawa w latach 2015-2016, zdobył z drużyną mistrzostwo Polski. Ostatnio - na konferencji trenerów Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej - podzielił się nietypowym wspomnieniem z okresu pracy w Warszawie.
- Kiedy objąłem drużynę, była w trudnej sytuacji, daleko od czołówki tabeli. Na pierwszej konferencji zapowiedziałem, że będę się uczył polskiego, aby lepiej komunikować się z zespołem - wspomina Czerczesow cytowany przez agencję TASS. Jednak w szatni poinformował piłkarzy, że ci... muszą nauczyć się rosyjskiego.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica ma relikwie Jana Pawła II. "Wdzięczność i podziw dla papieża nie zniknął"
"Kto nie mówi (po rosyjsku - przyp. red.), ten nie gra" - podsumował słowa Czerczesowa portal sport24.ru.
Decyzja była stanowcza, a zawodnicy przyjęli ją na serio. - Kiedy wyszedłem, przyszedł kapitan i powiedział, że zrozumieli, ale powiedzieli, że dwa tygodnie to mało. Obiecali jednak starać się zrozumieć - dodał Czerczesow.
Efektem była nie tylko poprawa językowa, ale i dyscyplina. Nikt nie spóźnił się na treningi, a zespół zdobył mistrzostwo i puchar. Trener podkreślał, że szatnia była zgrana i przypominała drużynę wojskową.
Obecnie Czerczesow prowadzi zespół Achmatu Grozny. W tabeli rosyjskiej Premier Ligi klub zajmuje 9. miejsce.