Z pewnością nie tak szwedzcy kibice wyobrażali sobie ostatnie dni w wykonaniu ich drużyn. Najpierw seniorska reprezentacja doznała bolesnej porażki z Kosowem w eliminacjach do mistrzostw świata 2026 (0:1), a następnie młodzieżowcy przegrali z Polską (0:6).
Co ciekawe, Szwedzi już raz w el. MŚ 2026 przegrali z Kosowem (0:2). Październikowa klęska przyczyniła się do tego, że z posadą selekcjonera pożegnał się Jon Dahl Tomasson. Z kolei Bartosz Grzelak, trener reprezentacji do lat 21., zachował stołek szkoleniowca.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Szwed polskiego pochodzenia był w poniedziałek (14 października) gościem w "Kanale Sportowym". Selekcjoner nie gryzł się w język i w mocnych słowach odniósł się do tego, co w ostatnich dniach wydarzyło się w szwedzkim futbolu w wydaniu reprezentacyjnym.
- To jest niestety wstyd dla szwedzkiej piłki. Za nami ciężkie dni. Najpierw porażka pierwszej drużyny z Kosowem, a później mecz z Polską. Dla Szwedów to było coś okropnego. Polska drużyna grała bardzo dobrze, fajnie było zobaczyć kilka polskich talentów - mówił.
Dodajmy, że reprezentacja Szwecji w eliminacjach do mistrzostw Europy U21 zajmuje przedostatnie miejsce w grupie E. Polacy okupują fotel lidera.