Grupa zorganizowanych kibiców Como 1907 sprzeciwia się przeniesieniu derbowego meczu z AC Milanem. W lutym 2026 roku zostanie on rozegrany w Perth w Australii i będzie to pierwsze spotkanie Serie A, do którego dojdzie poza Włochami.
W oświadczeniu, opublikowanym po komunikacie klubu, ultrasi odnieśli się do uzasadnienia przeniesienia meczu. Podkreślili, że doceniają ambicje właścicieli i działania na rzecz rozpoznawalności ligi i klubu, ale tożsamość Como nie istnieje bez trybun i lokalnej społeczności.
"Como bez swoich kibiców nie jest Como" - czytamy. Kibice napisali, że poświęcenie jest dla nich codziennością: pracą przez tydzień i setkami kilometrów pokonywanymi w niedzielę, żeby wspierać zespół na żywo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Fani skrytykowali argumenty o konieczności kolejnych wyrzeczeń w imię komercyjnego rozwoju. "Piłka narodziła się z ludzi, a nie ze strategii marketingowych" - piszą, podważając korzyści wizerunkowe, które mają wyniknąć z rozegrania meczu Serie A w Australii.
W końcówce komunikatu znalazł się apel o sprzeciw klubu wobec zaproszenia na mecz w Perth. "Pasji nie da się kupić" - podkreślają autorzy oświadczenia, wzywając klub do bojkotu wydarzenia, które określają jako "farsę".
Przeniesienie meczu było na początku argumentowane zamknięciem San Siro w Mediolanie w czasie przygotowań do zimowych igrzysk olimpijskich. Dla zdecydowanej większości kibiców Como oznacza stratę jednego z najciekawszych meczów wyjazdowych w sezonie - od Mediolanu dzieli ich mniej niż 50 kilometrów.