Kylian Mbappe uznawany jest za jednego z najlepszych piłkarzy naszych czasów. Napastnik występujący obecnie w Realu Madryt znany jest z upodobań motoryzacyjnych. Może pochwalić się imponującą flotą luksusowych samochodów. Wśród nich są Ferrari Hybrid SF90 za 400 tys. funtów oraz Cadillac Escalade warty 230 tys. funtów.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że Francuz nie ma nawet prawa jazdy. Nie przeszkodziło to w pozyskaniu personalizowanego, elektrycznego BMW i7 z tablicą rejestracyjną opatrzoną jego nazwiskiem. Mbappe został sfotografowany przy aucie wartym aż 160 tys. funtów, a zdjęcie to umieszczono w mediach społecznościowych klubu.
ZOBACZ WIDEO: Kibice uderzyli w Tuska. Zapytaliśmy Polaków, co o tym sądzą
Szczęśliwymi posiadaczami nowych BMW zostali wszyscy piłkarze Realu w ramach współpracy klubu z producentem. Jude Bellingham także zaprezentował swój samochód. Klub podkreślił, że współpraca "symbolizuje połączenie przyjemności jazdy BMW oraz sportowej doskonałości Realu Madryt".
Mbappe już kilkukrotnie nawiązywał do kwestii braku prawa jazdy. - To jedna z wad sukcesu w młodym wieku, przegapiłem proste rzeczy jak zdobycie prawa jazdy. Wiele osób je posiada, dla mnie to nie było koniecznością. Miałem kierowców, a niezależność zdobywałem inaczej. Nigdy nie było to dla mnie priorytetem - skwitował.
W jednej z ostatnich rozmów temat ten poruszyła też matka piłkarza, Fayza Lamari. - Zdarza mu się jeździć Peugeotem 206 po obwodnicach, żeby poczuć się normalnie. Nie może nawet przejść spokojnie ulicą. To mnie smuci. Oddzielam jego sportową karierę od tego, jakim staje się człowiekiem. Imponuje mi jego radzenie sobie z sukcesami i porażkami - zdradziła.
Francuz bardzo dobrze rozpoczął rywalizację w nowym sezonie La Liga. W ośmiu rozegranych spotkaniach strzelił już dziewięć bramek i zanotował dwie asysty, co daje mu pozycję lidera klasyfikacji strzelców.