Polacy w Pucharze Portugalii. Jeden bohater, drugi... bez historii

Getty Images / Fabio Poco/DeFodi Images/DeFodi via Getty Images / Na zdjęciu: Jan Bednarek (C) w meczu FC Porto z Benfiką Lizbona
Getty Images / Fabio Poco/DeFodi Images/DeFodi via Getty Images / Na zdjęciu: Jan Bednarek (C) w meczu FC Porto z Benfiką Lizbona

Jan Bednarek błysnął w Pucharze Portugalii, strzelając swoją pierwszą bramkę dla FC Porto. Zupełnie inaczej oceniono występ Jakuba Kiwiora, którego zejście z boiska już w przerwie i przeciętna gra wzbudziły zdecydowanie mniej entuzjazmu.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotnim, 18 października, meczu Pucharu Portugalii, w którym FC Porto pokonało CD Celoricense (4:0 - WIĘCEJ TUTAJ), Jan Bednarek i Jakub Kiwior zostali ocenieni przez portal A Bola.

Bednarek, zdobywca swojej pierwszej bramki w barwach FC Porto, został oceniony bardzo wysoko, otrzymując notę 8 na 10. 

ZOBACZ WIDEO: Kibice uderzyli w Tuska. Zapytaliśmy Polaków, co o tym sądzą

A Bola określiła jego występ jako "na wysokim poziomie", uznając go za kandydata na najlepszego zawodnika na boisku, choć ostatecznie został nim strzelec trzech goli - Samu.

Bednarek otworzył wynik spotkania, strzelając bramkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego autorstwa Gabriego Veigi, i był bliski zdobycia drugiej bramki, również głową, trafiając w słupek. Ponadto, asystował głową przy drugim golu dla Samu i zainicjował akcję, po której William asystował przy trzeciej bramce dla reprezentanta Hiszpanii.

"Mecz na wysokim poziomie Polaka, kandydata na najlepszego zawodnika meczu, gdyby tylko Samu nie pojawił się na boisku, kradnąc mu nagrodę" - ocenili portugalscy dziennikarze.

Natomiast Kiwior otrzymał niższą ocenę 5 na 10. Jego występ został określony jako "mecz niemal bez historii, a sam zawodnik został zmieniony już w przerwie. A Bola zauważyła jednak, że "przeciwnik po stracie gola, nie zmusił Kiwiora do wytężonej pracy". "Zszedł w przerwie. Mecz prawie bez historii" - podsumowano.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści