Australijczyk nie sprawdził się w roli szkoleniowca Nottingham Forest i zwolnienie nie było zaskoczeniem. Dziwić mogły za to jego okoliczności, ponieważ komunikat klubu ukazał się już 20 minut po zakończeniu spotkania z Chelsea (więcej TUTAJ).
Ange Postecoglou łącznie prowadził zespół w ośmiu meczach. Jego byli podopieczni nie wygrali żadnego z nich. W dwóch starciach podzielili się punktami z rywalami, a w sześciu schodzili z boiska pokonani.
ZOBACZ WIDEO: Kibice uderzyli w Tuska. Zapytaliśmy Polaków, co o tym sądzą
Następcą 60-latka ogłoszony został Sean Dyche, który pozostawał bez zatrudnienia od 9 stycznia br. Wcześniej pracował w Evertonie, a kibice angielskiej piłki mogą kojarzyć go głównie z Burnley. Trenerem tej drużyny był przez niemal 9,5 roku.
Angielski szkoleniowiec związał się z Nottingham Forest kontraktem, który obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku. Jego głównym celem będzie utrzymanie zespołu w Premier League.
"Tricky Trees" znajdują się obecnie w strefie spadkowej. Zajmują 18. miejsce w tabeli. Po ośmiu seriach gier mają w swoim dorobku zaledwie pięć punktów.