FC Barcelona wróciła na ścieżkę wygranych. "Lewy" znowu na boisku

PAP/EPA / PAP/EPA/Enric Fontcuberta / Lamine Yamal otworzył wynik meczu
PAP/EPA / PAP/EPA/Enric Fontcuberta / Lamine Yamal otworzył wynik meczu

FC Barcelona w La Lidze wróciła na zwycięską ścieżkę. Blaugrana na Stadionie Olimpijskim 3:1 pokonała Elche. Po kontuzji do gry wrócił Robert Lewandowski.

Po przegranej w El Clasico i sobotniej wygranej Realu Madryt z Valencią, FC Barcelona do Królewskich traciła już w La Lidze osiem punktów. W 11. serii Blaugranę minął także Villarreal, a punktami zrównało się Atletico.

Potyczka z Elche, które po awansie okazuje się najlepszym z beniaminków, miała duże znaczenie dla obrońców tytułu w dalszej części sezonu. Po przerwie w kadrze meczowej pojawił się Robert Lewandowski. W bramce po raz kolejny stanął Wojciech Szczęsny.

Goście od początku starali się niepokoić Blaugranę i... szybko nadziali się na dwa ciosy. W 9. minucie Lamine Yamal wykorzystał świetne podanie od Alexa Balde i w sytuacji sam na sam trafił przy słupku do bramki.

Kilkadziesiąt sekund później Fermin Lopez z lewej strony dograł na piąty metr do Ferrana Torresa, a ten uderzył do siatki. Wydawało się, że beniaminek nie będzie w stanie się podnieść. Gospodarze szukali kolejnych trafień, ale brakowało im skuteczności.

ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki skomentował Tomasza Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"

Wiele wskazywało na to, że zespół Hansiego Flicka spokojnie dotrwa do przerwy. Tymczasem w 42. minucie Elche wyprowadziło kontrę.Po rajdzie przez pół boiska Rafa Mir precyzyjnym strzałem z pola karnego pokonał Wojciecha Szczęsnego.

Po zmianie stron goście szukali wyrównania. Starała się także atakować Barcelona, okazję zmarnował w 46. minucie Marcus Rashford. To Elche mogło trafić na 2:2, kiedy w 55. minucie z pola karnego uderzył Rafa Mir. Piłka odbiła się od górnej części poprzeczki.

Gospodarzy uspokoił po niewiele ponad godzinie gry Marcus Rashford. Anglik wykorzystał podanie Fermina Lopez i mocnym strzałem z ostrego kąta trafił do bramki. Piłka jeszcze po drodze odbiła się od poprzeczki.

Po siedmiu minutach goście ponownie mogli wrócić do meczu. Niepewnie zachowała obrona Barcelony, Rafa Mir z ostrego kąta trafił w słupek.

W 73. minucie na boisku pojawił się Robert Lewandowski, który do gry wrócił po urazie. To jednak nie "Lewy", ale Yamal zmarnował okazję na zamknięcie meczu. W 78. minucie strzał z pola karnego poszybował wysoko ponad bramką.

Piłkarze beniaminka do końca szukali szans na remis, ale nie udało im się zdobyć nawet kontaktowego gola. Najbliżej trafienia był w 88. minucie John Donald, którego efektowny strzał "szczupakiem" poszybował tuż obok słupka.

Barcelona w La Lidze wróciła na 2. miejsce, do Realu Madryt traci pięć punktów.

FC Barcelona - Elche CF 3:1 (2:1)
1:0 - Lamine Yamal 9'
2:0 - Ferran Torres 12'
2:1 - Rafa Mir 42'
3:1 - Marcus Rashford 61'

Składy:

FC Barcelona: Wojciech Szczęsny - Alex Balde (73' Gerard Martin), Ronald Araujo, Eric Garcia, Jules Kounde - Frenkie de Jong, Marc Casado - Lamine Yamal (88' Roony Bardghji), Fermin Lopez (66' Dani Olmo), Marcus Rashford (73' Robert Lewandowski) - Ferran Torres (88' Dro Fernandez).

Elche CF: Inaki Pena - Alvaro Nunez, David Affengruber, Pedro Bigas (70' Hector Fort), Adria Pedrosa (82' John Donald) - Marc Aguado - German Valera (70' Yago Santiago), Martim Neto (46' Rodrigo Mendoza), Aleix Febas, Rafa Mir - Andre Silva (74' Alvaro Rodriguez).

Żółta kartka: Neto (Elche).

Sędzia: Miguel Sesma.

Komentarze (28)
avatar
hejtery mają IQ 15 do 20 maks.
3.11.2025
Zgłoś do moderacji
18
1
Odpowiedz
avatar
dr psych.
3.11.2025
Zgłoś do moderacji
13
1
Odpowiedz
avatar
tom BODE
3.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Magister na działkę w Hiszpanii 
avatar
Barbara Lister
3.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Lewandowski niech odejdzie z Barcelony. 
avatar
ΤreserΚlonόw
3.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Trolle starają sie wbić gwoździa kostką mydła hahahahahah 
Zgłoś nielegalne treści