Bologna FC nie zdołała odnieść zwycięstwa nad Torino FC i do swojego dorobku dopisała punkt za remis. Nie było to porywające widowisko, ale Łukasz Skorupski mógł mieć powody do radości. Po raz trzeci w tym sezonie Polak zachował czyste konto.
Golkiper nie miał jednak zbyt wiele pracy. W pierwszej połowie Łukasz Skorupski poradził sobie świetnie ze strzałem Che Adamsa i sparował piłkę na poprzeczkę. Włoskie media zwróciły uwagę na to, że Skorupski rzadko musiał prezentować swoje umiejętności.
ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki
Portal calciomercato.com dał mu "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" to występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" - klasa światowa. Uzasadnienie było bardzo krótkie: "praktycznie bezczynny" - czytamy.
Z kolei serwis onefootball.com po prostu nie przyznał noty Skorupskiemu. "Widz, który nie zapłacił za bilet. Nie miał się o co martwić" - uzasadniono.
Portal tuttomercatoweb.com ocenił Skorupskiego na "szóstkę". "W pierwszej połowie Torino prawie w ogóle nie atakowało, a w drugiej połowie próbowało stworzyć większe zagrożenie, ale polski bramkarz był gotowy" - dodano.
Z kolei włoski oddział Sky Sports również dał polskiemu bramkarzowi "szóstkę".
Po dziewięciu kolejkach rywalizacji w Serie A Bologna FC zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 15 punktów. Strata do liderującego SSC Napoli wynosi 6 "oczek".