W meczu z Pogonią Szczecin Legia Warszawa straciła szanse na obronę trofeum w STS Pucharze Polski. Chociaż po golu Kamila Piątkowskiego odpowiedziała na trafienie Kamila Grosickiego, to bramka Adriana Przyborka zapewniła zwycięstwo gościom w doliczonym czasie gry.
Legii pozostała walka jedynie w PKO Ekstraklasie i Lidze Konferencji, jednak w tych pierwszych rozgrywkach stołeczni radzą sobie fatalnie, zajmując dopiero 10. lokatę.
Nic dziwnego, że kibice Legii mają dość i domagają się zmian. Do tego grona dołączył Wojciech Kowalczyk, który po czwartkowym meczu był bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Były reprezentant Polski nie zostawił na trenerze Edwardzie Iordanescu suchej nitki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
"O której jutro z rana samolot do Bukaresztu startuje z Warszawy?" - ironizował na platformie X. "Największą kompromitacją Legii jest to, że trzymają na stanowisku Rumuna, który ma ich w du**" - dodał.
Sam Iordanescu liczy na poprawę atmosfery wokół drużyny i wsparcie ze strony zarządu oraz dyrektorów. Podkreślił również, że kibice zasługują na lepsze wyniki i mają prawo oczekiwać zmian, które przyniosą nadzieję na sukcesy klubu.
- Mamy niesamowitych kibiców, którzy zasługują na lepsze wyniki niż teraz. Nie chcę być tą osobą, która niszczy ich nadzieje - zaznaczył Iordanescu. - Wokół drużyny jest dużo negatywnej energii. Może wprowadzimy zmiany, które przywrócą dobrą atmosferę. Potrzebujemy czasu i pomocy zarządu, dyrektorów.
Henning Berg, Jacek Magiera, Aleksandar Vuković, Ricardo Sá Pinto, Besnik Hasi, Stanisław Czerczesow, Kosta Runjaić, a obecny to Edward Iordănescu. O co ch Czytaj całość