Szpital w Płocku przed meczem z Pogonią. "Trening rozpoczęło 23 piłkarzy, skończyło 19"

PAP / Na zdjęciu: Mariusz Misiura
PAP / Na zdjęciu: Mariusz Misiura

- Obojętnie jaką Pogoń zobaczymy, mam nadzieję, że Wisła będzie gotowa na to, co się będzie działo na boisku - mówi trener Wisły Płock Mariusz Misiura przed poniedziałkowym meczem z Pogonią Szczecin.

Wisła Płock jest na trzecim miejscu w tabeli i jeśli brać pod uwagę wyłącznie ten aspekt, to "Nafciarze" są faworytem poniedziałkowego meczu z Pogonią Szczecin.

Z drugiej jednak strony "Portowcy" są niepokonani od czterech spotkań (mimo trudnego terminarza). Wygrana z Piastem Gliwice, remis z Lechem Poznań, zwycięstwo z Cracovią i parę dni temu awans do kolejnej rundy STS Pucharu Polski po pokonaniu Legii Warszawa.

- Pogoń? Świetny atak szybki. Zawodnicy potrafią nie tylko kontrolować piłkę, ale przy tym szybko biegać, co się nie zdarza często. Musimy uważać bardzo mocno na fazę przejściową, gdy będziemy mieć piłkę i ją stracimy. Bramka na 2:1 w Warszawie padła właśnie w taki sposób - mówił trener Wisły Mariusz Misiura na konferencji prasowej.

- Ciekawa organizacja. Nowy trener wprowadził zmiany w strukturze. Kamil Grosicki do tej pory był znany z gry na skrzydle, teraz częściej występuje na pozycji numer "dziewięć". Wydaje mi się, że trener chciał mieć większą kontrolę w bocznych sektorach w defensywie. Obojętnie jaką Pogoń zobaczymy, mam nadzieję, że Wisła będzie gotowa na to, co się będzie działo na boisku - dodał trener Misiura.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za strzał! Tak trenuje FC Barcelona

Przy okazji Misiura dodał, że nie spodziewa się, by zawodnicy Pogoni odczuwali zmęczenie czwartkowym meczem z Legią w Pucharze Polski.

- Z tego, co wiem, to lecieli samolotem do Szczecina w komfortowych warunkach. Na nasz mecz przylecą z powrotem, więc nie ma mowy o tym, by drużyna nie była zregenerowana. To się nie dzieje. Podróż trwa godzinę, są różnego rodzaju sprzęty, komory, zabiegi, które stawiają piłkarzy na nogi. Myślę, że będą na sto proc. gotowi. Cieszę się, że przyjeżdża do nas kolejna dobra drużyna. To dla nas wyzwanie, by pokonać kolejną dobrą drużynę - powiedział Misiura.

- Bardzo starannie podchodzimy do naszych zadań domowych. Nie przypominam sobie sytuacji, gdy bylibyśmy nieprzygotowani do jakiegoś meczu - dodał trener Wisły.

Wisła nie ma jednak ciekawej sytuacji zdrowotnej. Jeden z ostatnich treningów przed spotkaniem miał "ofiary w ludziach".

- Proszę mi wybaczyć, ale nie podam personaliów. Trening rozpoczęło dwudziestu trzech zawodników, skończyło dziewiętnastu. Nie wszyscy będą do gry w pełnym wymiarze czasowym. Być może niektórzy zagrają kilka minut, ale pojawił się też jeden zawodnik, który myśleliśmy, że będzie w stanie grać, a prawdopodobnie nie będzie - powiedział Misiura.

Początek meczu Wisła Płock - Pogoń Szczecin w poniedziałek o godz. 18.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści