Spotkanie Al Duhail SC z Shabab Al-Ahli w ramach Azjatyckiej Ligi Mistrzów AFC miało dodatkowy smaczek z perspektywy reprezentanta Polski. Po drugiej stronie barykady stanął Paulo Sousa - były selekcjoner Biało-Czerwonych, który obecnie prowadzi drużynę z Dubaju. Górą był zespół, w którym występuje Krzysztof Piątek, zwyciężając aż 4:1, choć nie obyło się bez momentu zawodu.
Przy stanie 3:1 dla Al-Duhail, sędzia podyktował jedenastkę. W 68. minucie do piłki podszedł Piątek i mógł powiększyć prowadzenie, ale jego uderzenie pewnie obronił bramkarz Hamad Al-Meqbaali. Polak nie krył rozczarowania (całą sytuację można zobaczyć na samym dole).
ZOBACZ WIDEO: Kategoryczne słowa ws. zarobków piłkarzy kadry
Mimo pudła przy tak dogodnej okazji, Piątek wciąż może zaliczyć obecny sezon do udanych. We wszystkich rozgrywkach w barwach katarskiego klubu rozegrał 13 meczów i zdobył osiem bramek. W kontekście zbliżających się zgrupowań kadry jego liczby wyglądają solidnie.
Wygrana z Shabab Al-Ahli była pierwszym triumfem Al-Duhail w tej edycji Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zespół Piątka ma na koncie cztery punkty po czterech kolejkach. Dalsza walka o awans wciąż pozostaje otwarta.
Warto przypomnieć, że w fazie grupowej tych rozgrywek biorą udział 24 drużyny, podzielone na dwie grupy. Do dalszego etapu awansuje osiem najlepszych zespołów.
Niewykorzystany karny Piątka od 1:43:00.