Na drugą połowę nie wyszedł. Wiadomo, co się stało polskiemu bramkarzowi

Getty Images / Plumb Images / Na zdjęciu: Jakub Stolarczyk (Leicester) opatrywany w meczu z Middlesbrough
Getty Images / Plumb Images / Na zdjęciu: Jakub Stolarczyk (Leicester) opatrywany w meczu z Middlesbrough

Jakub Stolarczyk - golkiper Leicester City - wystąpił w meczu z Middlesbrough tylko w pierwszej połowie. Na drugą już nie wyszedł. Trener "Lisów" Marti Cifuentes wyjaśnił, co dolega Polakowi.

Leicester City zremisował z Middlesbrough 1:1 we wtorkowym spotkaniu The Championship (drugi poziom rozgrywek w Anglii). W bramce gospodarzy mecz rozpoczął Jakub Stolarczyk, ale po przerwie zmienił go Asmir Begović.

Jak informuje portal leicestermercury.co.uk, Polak zasygnalizował problem zdrowotny już na początku meczu, gdy rzucił się po strzale (niecelnym) jednego z zawodników gości.

ZOBACZ WIDEO: Kategoryczne słowa ws. zarobków piłkarzy kadry

W połowie pierwszej części wykonał gest w stronę ławki rezerwowych, sugerując, ze będzie potrzebna zmiana. Dotrwał jednak do przerwy i nawet obronił groźne uderzenie Davida Streleca. Na drugą połowę już nie wyszedł. Już wiadomo, co dolega Polakowi.

- To rzadkość, by zmieniać bramkarza, ale Jakub poczuł ból w pachwinie, który się nasilał. Musieliśmy więc podjąć decyzję w przerwie - wyjaśnił po meczu trener Leicester City Marti Cifuentes. - Nie wiem, czy zdąży się wyleczyć na sobotnie spotkanie z Norwich - dodał.

Jeśli Stolarczyk nie wróci na czas, faworytem do gry pozostanie Begović. Trener stawia go wyżej w hierarchii od pozyskanego latem Frana Vieitesa, mimo że Hiszpan był numerem dwa w Realu Betis - finaliście Ligi Konferencji w minionym sezonie.

Leicester City prowadził po rzucie karnym Jordana Ayewa (45+1), ale w samej końcówce spotkania wyrównał Luke Ayling (90+6). Drużyna Stolarczyka zajmuje 13. miejsce w tabeli Championship, z 18 pkt. na koncie. Polak wystąpił we wszystkich 14 spotkaniach ligowych w tym sezonie. W trzech z nich zachował czyste konto.

Komentarze (1)
avatar
Nawróćcie sie
5.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Golkiper? Brawo za znajomość języka angielskiego. Podobno Polacy nie gęsi 
Zgłoś nielegalne treści