Trener Legii nie mógł uwierzyć. "Nie powinniśmy przegrać"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Inaki Astiz
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Inaki Astiz

- Wydaje mi się, że był to jeden z naszych najlepszych meczów w tym sezonie. Zawodnicy pokazali dobry futbol - mówił trener Legii Warszawa Inaki Astiz po meczu z NK Celje w Lidze Konferencji. Problem w tym, że to Słoweńcy wygrali 2:1.

Legia Warszawa przegrała wygrany mecz. Stołeczny zespół prezentował się znacznie lepiej niż NK Celje, kreował sytuacje, ale był bardzo nieskuteczny pod bramką przeciwnika.

Słoweńcy tymczasem strzelili dwa gole w 5 minut i ostatecznie to oni cieszą się z kolejnego w tym sezonie kompletu punktów w Lidze Konferencji.

- Ciężko mi to wytłumaczyć. Wydaje mi się, że cały czas mieliśmy mecz pod kontrolą. Z piłką to była ta Legia, którą chcemy oglądać. Wydaje mi się, że był to jeden z naszych najlepszych meczów w tym sezonie. Zawodnicy pokazali dobry futbol. Każdy widział, że brakowało nam wykończenia. Wykreowaliśmy dużo sytuacji i nigdy nie powinniśmy przegrać tego meczu - powiedział trener Inaki Astiz na konferencji prasowej.

- Trzeba było uspokoić grę po stracie pierwszego gola, utrzymać się przy piłce, pokazać więcej cierpliwości - podkreślił Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na murawie! Kibic uderzył piłkarza

Legia w ostatnich tygodniach wygląda fatalnie. Od października udało jej się wygrać raptem jeden mecz. Ostatnie osiem spotkań to jedna wygrana, dwa remisy i pięć porażek (w tym odpadnięcie z Pucharu Polski).

- Nie jest łatwo wydostać się z dołka, gdy nie ma wyników. Cały czas staramy się pracować nad aspektem psychologicznym. W przeszłości też się to zdarzało. Czasami nie znajduje się odpowiedzi. Jedyną receptą jest praca na boisku, zaangażowanie. Bez tego nie ma znaczenia, kto gra. Każdy z nas musi zdać sobie sprawę, w jakim klubie jesteśmy. Nie jest łatwo, pokazujemy zawodnikom, że jesteśmy z nimi - powiedział Astiz.

Hiszpan tymczasowo pełni obowiązki pierwszego trenera Legii po odejściu Edwarda Iordanescu. Co dalej?

- Nie mam pojęcia, co będzie. Pracujemy zgodnie z planem i przygotowujemy się do kolejnego meczu. Nie skupiam się na tym czy będę pierwszym trenerem - podsumował Astiz.

Komentarze (3)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
7.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wylazła wywłoka z nory, a tak szybko wczoraj się zawinęła po kompromitacji Jadźwigi BUAHAHAHAHAHAHAHA BUAHAHAHAHAHAHAHA BUAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
7.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uwierz Aztiz! .... uwierz w ducha !!! .....tak to wy w lusterku, uwierz że te porażki to nie są żarty :) 
avatar
PrawdaBoli1
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Legia to Oprawy od kibiców i sami kibice też są super. Ale Legia jest też klub kolesiostwa na stanowiskach a nie jakość na stanowiskach. Na boisku ti jest tylko tego rezultat. Tam 20 trenerów n Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści