"Demony przeszłości powróciły". W Hiszpanii wrze wokół Realu

PAP/EPA / SERGIO PEREZ / Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
PAP/EPA / SERGIO PEREZ / Materiały prasowe / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

W starciu derbowym Real Madryt musiał zadowolić się bezbramkowym remisem. Według hiszpańskich mediów podopieczni Xabiego Alonso "pokazali oznaki zagubienia" i muszą oglądać się za siebie.

W tym artykule dowiesz się o:

Real Madryt był niekwestionowanym faworytem, jednak w Vallecas trafił na zdyscyplinowane Rayo. Gospodarze głównie kontrowali, zaś goście mieli inicjatywę i brakowało im precyzji pod bramką Augusto Batalli.

Zmiany Xabiego Alonso w drugiej połowie nie przyniosły efektu. Real dociskał w końcówce, natomiast nie znalazł sposobu na blok defensywny Rayo i pewnego Batallę. Thibaut Courtois także zachował czyste konto, a derby zakończyły się bezbramkowym remisem.

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie

Real jest liderem tabeli La Ligi i ma sześciopunktową przewagę nad FC Barceloną, która w niedzielny wieczór rozegra spotkanie z Celtą Vigo. Hiszpańskie media biją na alarm w sprawie "Królewskich".

Dziennik "AS" zaznaczył, że rozczarowująco spisał się Kylian Mbappe. "Real Madryt zasypia. Rayo Vallecano zasłużenie wyrwało remis liderowi ligi w bardzo zaciętym meczu. Mbappe był praktycznie niewidoczny. Prawda jest taka, że ​​liderzy ligi stracili dwa punkty i pokazali oznaki zagubienia po mocnym początku sezonu. Demony przeszłości powróciły, by ich prześladować".

Cztery z pięciu ostatnich spotkań pomiędzy tymi drużynami zakończyły się remisami. "Vallecas potwierdza kryzys Realu Madryt. Real, któremu brakuje spójnej gry, wchodzi w przerwę na mecze międzynarodowe z większymi wątpliwościami niż wcześniej. Vallecas po raz kolejny obnażyło gigantów. W tej dzielnicy trzeba biegać, grać i cierpieć, żeby wygrać, bo Rayo to dobrze zorganizowana drużyna, która nic nie daje za darmo. Barca już to odczuła na własnej skórze. Madryt potknął się, tak jak w poprzednich trzech latach, pozostawiając po sobie poczucie stagnacji i regresu" - wskazała "Marca".

Dziennikarze upatrują szansy dla Barcelony. "Real nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie silnego Rayo Vallecano i stracił dwa punkty, które Barcelona może odrobić. Po raz drugi w tym tygodniu Real nie strzelił gola. Tym razem nie na Anfield, a w Vallecas, a przeciwnikiem, oczywiście nie był Liverpool, a Rayo Vallecano (0:0), które dzielnie walczyło i pozbawiło Real punktów na własnym boisku. Ten wynik zakończył bardzo rozczarowujący tydzień i sprawił, że Real wszedł w przerwę na mecze reprezentacji z wieloma wątpliwościami" - oceniło "Mundo Deportivo".

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści