Na początku spotkania z Celtą Vigo sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny. Marcos Alonso zagrał ręką w polu karnym po strzale z dystansu, co dało FC Barcelonie szansę z 11 metrów. Robert Lewandowski w 10. minucie wykonał egzekucję i otworzył wynik.
Celta Vigo nie dawała za wygraną. Kilkadziesiąt sekund później Sergio Carreira ruszył w pole karne i wygrał pojedynek z Wojciechem Szczęsnym. Polak miał piłkę na rękach, lecz nie uchronił gości przed stratą gola.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: mecz przerwany. Trudno uwierzyć, co zrobili piłkarze
Trwała wymiana ciosów na Estadio Balaidos. FC Barcelona ponownie wysunęła się na prowadzenie w 38. minucie.
W roli asystenta wystąpił Marcus Rashford, który dośrodkował z lewego skrzydła. Futbolówka trafiła do Lewandowskiego, a ten bez chwili namysłu uderzył z powietrza. 37-latek sprawił, że piłka przeleciała między nogami bezradnego Ionuta Radu. Tym samym zdobył swoją szóstą bramkę w bieżącym sezonie La Ligi.
Gospodarze byli wyraźnie podrażnieni i również na jednym golu nie poprzestali. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy Celta odpowiedziała pięknym trafieniem z dystansu Borjy Iglesiasa. Z kolei Lamine Yamal w doliczonym czasie strzelił gola na 3:2 dla przyjezdnych.