Urban rozmawiał z nim o kadrze. Niebywałe, co pomyślał o selekcjonerze

Getty Images / Dennis Agyeman/Europa Press / Na zdjęciu: Alemao
Getty Images / Dennis Agyeman/Europa Press / Na zdjęciu: Alemao

Alexandre Zurawski ujawnił kulisy krótkiej rozmowy z Janem Urbanem. Piłkarz Rayo Vallecano nie do końca zdawał sobie sprawę, jaką funkcję pełni 63-latek. - Uświadomiłem sobie później - powiedział na antenie Kanału Sportowego.

Jan Urban analizuje kandydatów z polskimi korzeniami grających za granicą. Na liście selekcjonera znajduje się Alexandre Zurawski, znany jako Alemao, napastnik Rayo Vallecano. Jego pradziadkowie kilkadziesiąt lat temu wyemigrowali z kraju.

Piłkarz Rayo, który niedawno miał okazję mierzyć się z poznańskim Lechem w Lidze Konferencji, regularnie występuje w La Lidze. 27-latek jeszcze nie skompletował wymaganych dokumentów, w związku z czym nie był brany pod uwagę przy wysyłaniu powołań na listopadowe zgrupowanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: mecz przerwany. Trudno uwierzyć, co zrobili piłkarze

Sam Zurawski nie ukrywa, że w przyszłości chciałby spróbować swoich sił w Biało-Czerwonych barwach. Nie jest też tajemnicą, że w ostatnich tygodniach doszło do spotkania pomiędzy nim a selekcjonerem. Początkowo zawodnik nie do końca wiedział, z kim ma do czynienia.

- Spotkaliśmy się przed meczem z Levante, bo był w naszym hotelu. Porozmawialiśmy sobie około 10 minut. Uświadomiłem sobie później, że to trener reprezentacji, bo kiedy powiedział mi "selekcjoner", to przetłumaczyłem sobie to w głowie, że szuka i wybiera piłkarzy. Nie wiedziałem, że jest pierwszym trenerem - przyznał szczerze Alemao na antenie Kanału Sportowego.

Z kolei Urban w rozmowie z "Super Expressem" podkreślił, że podobnych przypadków piłkarzy za granicą jest dużo więcej. Alemao też poprzez swoją grę musi dać selekcjonerowi argumenty, by myśleć o nim w kontekście powołania.

- Nie zaprzątam sobie na razie głowy Alemao. Rozmawiałem z nim. Wydaje się, że byłby chętny zagrać w kadrze. Mamy go na oku, ale takich sytuacji jest zdecydowanie więcej. Są piłkarze o polskich korzeniach, którymi się interesujemy. Jeśli w danym momencie uznamy, że ktoś jest wart powołania do kadry, to po prostu zapytamy, czy z drugiej strony te jest taka chęć - wyjaśnił selekcjoner reprezentacji Polski.

Komentarze (6)
avatar
yh9s4g7ft7
11.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Panie trenerze !!!Niech Pan weźmie się za cymbałów którzy zamiast na kadrze latają do USA !Ile mu zapłacili?Bo za darmo to ten facet nawet do WC nie chodzi !!! 
avatar
StilonowieC87
10.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Rozumiem podniecenie kibiców ale zobaczcie sobie jego l profil na flashscore żadnych osiągnięć bramek 3 mln jest wart jako Brazylijczyk jako Polak pewnie by był 700 tys euro fajnie że gra w k Czytaj całość
avatar
kloshard
10.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jeśli to taki mózgowiec,że przetłumaczył sobie....to dajcie mu spokój i niech sobie gra w co chce i z kim chce 
avatar
Krispl
10.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Naprawde nie ma graczy w polsce na wysokim poziomie? 
avatar
Jacek Niedźwiecki
10.11.2025
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
Urban nie ma cojones. Ulega staremu Lewandowskiemu, który na koniec zwolni go z funkcji trenera reprezentacji 
Zgłoś nielegalne treści