W poniedziałek (10 listopada) rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed kolejnymi ważnymi meczami w ramach eliminacji do MŚ 2026. Już 14 listopada Biało-Czerwoni podejmą Holandię, natomiast trzy dni później (17 listopada) zagrają na wyjeździe z Maltą.
Tymczasem media poinformowały, że na poniedziałkowym treningu kadry narodowej zabrakło Roberta Lewandowskiego. Pojawiły się doniesienia, że kapitan naszej reprezentacji po meczu Barcelony z Celtą Vigo (4:2) w ramach hiszpańskiej La Ligi, w którym zdobył hat-tricka, poleciał do Nowego Jorku.
ZOBACZ WIDEO: Kołecki skomentował Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"
Fakt wylotu Lewandowskiego do Nowego Jorku potwierdziła na Instagramie jego żona. Anna Lewandowska opublikowała wspólne zdjęciem z mężem, które podpisała: "Hat-trick wczoraj, Big Apple dzisiaj". Do tego wpisu dodała emotikon przedstawiający Statuę Wolności.
Jak dowiedział się Marcin Wrona z Faktów TVN, Lewandowski weźmie w Nowym Jorku w wyjątkowym wydarzeniu z okazji Narodowego Święta Niepodległości. 37-letni piłkarz podświetli na biało-czerwono nowojorski Empire State Building.
"Dziś nowojorski Empire State Building będzie w naszych narodowych barwach. Oczywiście z okazji naszego Święta Niepodległości. A mistrzem ceremonii będzie kapitan biało-czerwonych Robert Lewandowski" - napisał na platformie X dziennikarz Marcin Wrona.
Po krótkim pobycie w USA Lewandowski powróci do Warszawy, gdzie będzie wraz z drużyną narodową przygotowywał się do meczu z Holandią na PGE Narodowym.