- Mam apel do dziennikarzy: Pokażcie jaja. A tak na serio zapraszam was serdecznie na badania tutaj do jajowozu, który jest pod hotelem, żebyśmy się przebadali. Ja też idę. Mam nadzieję, że skorzystacie z tego - powiedział Robert Lewandowski na wtorkowej konferencji prasowej.
To pokłosie odbywającej się w listopadzie akcji Movember. To coroczna tradycja której celem jest zwiększanie świadomości na temat zdrowia mężczyzn - szczególnie raka prostaty, raka jąder oraz problemów psychicznych i zapobiegania samobójstwom.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz popisał się kapitalnym trafieniem w Argentynie
Krótko po konferencji Lewandowski rzeczywiście udał się na badanie, co zarejestrowały kamery kanału "Łączy nas Piłka". Lekarz wytłumaczył kapitanowi kadry, jak prawidłowo badać jądra. Zwrócił uwagę, że nierówności na jądrach, które mogą oznaczać raka.
Później napastnik poszedł na USG do karetki. "Robert zostawiłem tam bluzę" - śmiał się Józef Młynarczyk, trener bramkarzy kadry, który rzeczywiście zostawił tam swoją kurtkę. Później, po badaniu, Lewandowski otrzymał... naklejkę "dzielnego pacjenta".
- Szybko trwało, 3-4 minuty. Jeszcze nerki mi zbadali - mówił Lewandowski dla "Łączy nas Piłka".
W piątek reprezentacja Polski, z Lewandowskim w składzie, podejmie Holandię w przedostatnim meczu eliminacji MŚ 2026. Początek spotkania na PGE Narodowym w Warszawie o 20:45.
Zobaczcie nowego vloga z kadry, badanie Lewandowskiego od 33:28: