W piątkowym meczu z Holandią reprezentacja Polski będzie musiała radzić sobie bez nominalnego defensywnego pomocnika. Z powodu kartek pauzuje Bartosz Slisz, a selekcjoner Jan Urban nie powołał w jego miejsce żadnej innej "szóstki". Jacek Bąk w rozmowie z WP SportoweFakty przedstawił dość ciekawą kandydaturę.
- Może weźmy Jacka Góralskiego z Wieczystej Kraków, odkurzmy go na jedno spotkanie. Taki agresor byłby idealny, podpięty pod gniazdko - mówi 96-krotny reprezentant Polski i dodaje: Oczywiście pół żartem, bo dla niego jest już trochę za późno. Sam się wyeliminował.
Góralski zagrał w polskiej kadrze 21 razy. Po raz ostatni wystąpił 14 czerwca 2022 roku. W obecnym sezonie rozegrał 14 spotkań w barwach I-ligowej Wieczystej. Prawda jest jednak taka, że poza Sliszem, który będzie kolejny na mecz z Maltą, Urban powołał jeszcze tylko czterech środkowych pomocników.
ZOBACZ WIDEO: Był centymetry od pustej bramki. Nie uwierzysz, co zrobił
To Bartosz Kapustka, Kacper Kozłowski, Sebastian Szymański i Piotr Zieliński. Żaden z nich nie ma profilu zbliżonego do "6". - Zagramy trochę inaczej, tylko... za bardzo nie ma kim. Kapustka? Nie widzę go harującego na boisku, grającego wślizgami i odbierającego piłkę. Kozłowski? Chyba też nie - wylicza Bąk.
Niemniej, odpada nam argument, że zagramy defensywnie przeciwko Holandii. Brak defensywnego pomocnika przekreśla to definitywnie. - Obyśmy tylko nie zostali przez to stłamszeni - mówi Bąk. - Dziwi mnie trochę, że Urban nie chciał mieć nawet na ławce kogoś o profilu defensywnym, żeby nawet wpuścić w końcówce, by wygrał jakąś główkę - zauważa były kapitan Biało-Czerwonych.
Oczywiście brak defensywnego pomocnika to niejedyny problem Urbana, choć sam jak ognia unika słowa "problem". Przeciwko Holandii nie zagrają też dwaj środkowi obrońcy: Jan Bednarek (kontuzja) i Przemysław Wiśniewski (kartki). Ponadto kadrze nie pomoże kontuzjowany Łukasz Skorupski.
- Boję się trochę tego meczu przez te absencje. Nie wygląda to za ciekawie. Na papierze Holendrzy są dużo lepsi od nas, bez dwóch zdań. Tyle tylko, że Holandia była faworytem już w pierwszym meczu, a skończyło się remisem. Urban jeszcze nie przegrał jako selekcjoner. Oby to nie nastąpiło w piątek. Z drugiej strony, gdybyśmy wygrali z Holandią, to będzie to dobry prognostyk przed barażami. Remis też nie będzie dramatem - podsumowuje Bąk.
Tomasz Galiński, WP SportoweFakty
Mecz Polska - Holandia w piątek o godz. 20.45. Transmisja w TVP 1, dostępnym na Pilot WP, oraz w TVP Sport.