Polska drużyna narodowa do lat 21 prowadzona przez Jerzego Brzęczka gra jak z nut w eliminacjach do MME. W pięciu dotychczasowych spotkaniach Biało-Czerwoni wywalczyli 15 punktów i legitymują się kapitalnym bilansem bramek 17:1.
W piątkowy wieczór Polacy pokonali reprezentację Włoch 2:1. Bilety na mecz na Stadionie Miejskim w Szczecinie sprzedały się znakomicie. Na trybunach zasiadło aż 19 177 widzów. To potwierdza, że młodzieżówka sporo zyskała w oczach fanów w ostatnich miesiącach. Swoim stylem zachwyca nie tylko kibiców, ale także ekspertów.
ZOBACZ WIDEO: Kołecki skomentował Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"
A na meczu w Szczecinie fani pokazali klasę. Już podczas odgrywania Mazurka Dąbrowskiego pokazana została wyjątkowa oprawa. Kibice wyciągnęli w górę biało-czerwone kartoniki i wspólnie odśpiewali hymn narodowy.
"Coś wspaniałego - takiej mody na kadrę U-21 nie było od dawna. Wyniki drużyny Jerzego Brzeczka zrobiły swoje" - przekazał na platformie X dziennikarz serwisu sport.pl Filip Macuda.
To jeszcze nie koniec, ponieważ podczas meczu nie zabrakło chóralnych śpiewów. Głośny doping niósł się po stadionie i z pewnością zagrzał polskich piłkarzy do walki. Od 61. minuty przegrywali oni 0:1, lecz zdołali odpowiedzieć w wielkim stylu i wygrać to spotkanie.
"Ale nam się partidazo trafiło. Reprezentacja Polska U21 wygrywa z Włochami 2:1 po bramkach Wiktora Bogacza oraz Macieja Kuziemki. Gratulacje, Łączy Nas Piłka! Szczecin poleca się na przyszłość!" - przekazano na profilu Pogoni Szczecin na platformie X.