Działo się na Malcie - tak to można w skrócie podsumować. Polacy grali bardzo przeciętnie, by nie używać mocniejszych słów, ale finalnie pokonali znacznie niżej notowanego przeciwnika 3:2.
Zaczęło się od prowadzenia po golu Roberta Lewandowskiego (----> ZOBACZ), lecz Maltańczycy wyrównali niemal natychmiast, wykorzystując koszmarne błędy Polaków w defensywie (----> ZOBACZ).
Po przerwie gola strzelił Paweł Wszołek, a następnie mieliśmy zwrot o 180 stopni. Po świetnej akcji Michała Skórasia do siatki trafił Karol Świderski, ale... sędzia Igor Pajac wrócił do sytuacji sprzed kilkudziesięciu sekund i podyktował rzut karny dla Malty po faulu Jakuba Kiwiora.
Gospodarze po raz kolejny wyrównali, natomiast ostatnie słowo należało do ekipy Jana Urbana.
Była 85. minuta, gdy na strzał z dystansu lewą zdecydował się Piotr Zieliński. Pomógł mu lekki rykoszet i ostatecznie piłka znalazła się w bramce.
Zobacz gola Zielińskiego:
Tak Piotr Zieliński ustalił wynik meczu z Maltą... pic.twitter.com/RohCj0nkt8
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 18, 2025
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za sceny! Deszcz dał się we znaki... sędziemu