Boniek podsumował męczarnie z Maltą. Ocenił Lewandowskiego

Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket, Maciej Rogowski/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski
Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket, Maciej Rogowski/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek i Robert Lewandowski

Reprezentacja Polski pokonała Maltę 3:2 na koniec eliminacji mistrzostw świata 2026, zdobywając zwycięskiego gola w 85. minucie. Wymownie to spotkanie podsumował były prezes PZPN - Zbigniew Boniek na kanale "Prawda Futbolu".

W spotkaniu Malta - Polska padło pięć bramek, lecz tylko trzy dla naszej kadry narodowej. Dopiero w 85. minucie końcowy triumf w tej rywalizacji zapewnił Piotr Zieliński i miał dużo szczęścia, bo piłka po jego strzale odbiła się od jednego z rywali i zaskoczyła bramkarza.

Wcześniej Biało-Czerwoni dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem Maltańczycy odpowiadali. Przez moment było nawet 3:1, ale gol Karola Świderskiego nie został uznany z uwagi na wcześniejszy faul Jakuba Kiwiora w naszym polu karnym, po którym rywale otrzymali "jedenastkę" i doprowadzili do remisu 2:2.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Kędziora żałował jednego. "Remis trzeba szanować, ale mogliśmy wygrać"

Krótko po zakończeniu spotkania podsumował je Zbigniew Boniek.

- To był szczęśliwy wieczór. Dużo ryzykowaliśmy, żeby czekać na spotkanie Walia - Macedonia Północna. Trochę zaangażowania, szczęścia z gry, a podobno lepszy ma go więcej. Przypadkowa była bramka Zielińskiego, przypadkowy był gol Wszołka. Był to jeden z występów nie do końca fantastycznych, ale trzy punkty są w sejfie, jutro, pojutrze nikt o meczu nie będzie pamiętał - stwierdził były prezes PZPN w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale "Prawda Futbolu".

Boniek wypowiedział się również o Robercie Lewandowskim. Kapitan reprezentacji Polski ma za sobą pozytywne występy, ponieważ zarówno w meczu z Holandią (1:1), jak i z Maltą przyczynił się do końcowego wyniku.

- Czego od napastnika oczekujemy? Bramek i asyst. W pierwszym meczu miał asystę, w drugim miał bramkę i asystę całkowicie przypadkową. Ale jak liczyłem, to Robert w dwóch meczach w piłkę się nie nagrał. Miał 10-15 kontaktów z piłką takich, co się liczą. Ale klasę zawodnika widać, bo prawie z niczego robi coś - podkreślił były już wiceprezydent UEFA.

Choć Polska zakończyła eliminacje na 2. miejscu w grupie, to wciąż jest w grze o awans na mistrzostwa świata.

- Uważam, że baraże będą cięższe niż ewentualne wyjście z grupy na MŚ. Nie zapominajmy, że (na mundialu - przyp. red.) mamy 12 grup po 4 drużyny, wychodzą dwie pierwsze i osiem z trzecich miejsc. Czyli nie wyjść z grupy, nie dojść do fazy pucharowej, to będzie trochę sztuka... - ocenił Boniek.

Komentarze (7)
avatar
Katarzyna Nowak
18.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mgr. 
avatar
trole to cz.uby z IQ 15
18.11.2025
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
avatar
Marcin Kmita
18.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
10-15??? Buhahahahha 
avatar
wlodek40
18.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
To ciągłe usprawiedliwianie Lewandowskiego, zagrał słaby mecz, chodził po boisku a nie grał.
Cała drużyna zmęczona po meczu z Holandią, obrona dramat, równie dobrze wynik mógł być na korzyść Ma
Czytaj całość
avatar
TreserKIonów.
18.11.2025
Zgłoś do moderacji
15
5
Odpowiedz
kapitan kłoda to kornik tej kadry. 
Zgłoś nielegalne treści