Absolutnym królem europejskich eliminacji mistrzostw świata jest Cristiano Ronaldo. Pięciokrotny laureat Złotej Piłki "France Football" w drodze na mundiale strzelił 41 goli. Portugalczyk pracuje na ten imponujący dorobek od 2004 roku i el. MŚ 2006.
To siedem bramek więcej od Roberta Lewandowskiego, ale kapitan reprezentacji Polski wszedł do gry cztery lata później. Odkąd "Lewy" pojawił się na międzynarodowej scenie we wrześniu 2008 roku, nikt w Europie nie strzelił w kwalifikacjach do MŚ więcej goli od niego.
Pasjonujący wyścig
Zarówno "Lewy", jak i Ronaldo w tym okresie zdobyli po 34 bramki. Weterani idą łeb w łeb. W październikowym meczu z Litwą (2:0) Polak prześcignął Portugalczyka o jedno trafienie, na co ten odpowiedział dubletem z Węgrami (2:2). W listopadzie natomiast CR7 miał pusty przebieg, a Lewandowski doszlusował do niego trafieniem na Malcie.
Kapitan Biało-Czerwonych raczej zamachu na bezwzględny rekord Ronaldo już nie przypuści, ale wciąż ma szansę zostać najlepszym strzelcem el. MŚ swoich czasów. Portugalia jest już pewna awansu do mundialu, tymczasem Polska weźmie udział w barażach. Kolejny gol pozwoli Lewandowskiemu wyprzedzić Ronaldo na branym pod uwagę odcinku. CR7 zapowiedział już bowiem, że MŚ 2026 będą jego ostatnim wielkim turniejem w karierze, więc w el. MŚ 2030 nie wystąpi.
Wśród najlepszych
Lewandowski strzelał gole w eliminacjach MŚ 2010 (2), MŚ 2014 (3), MŚ 2018 (16), MŚ 2022 (9) i MŚ 2026 (4). Najlepiej radził sobie w drodze na turniej w Rosji, gdy został królem strzelców europejskich kwalifikacji i pobił rekord tych rozgrywek, który w tym roku wyrównał Erling Haaland.
Bramka zdobyta na Malcie była już 88. Lewandowskiego dla Biało-Czerwonych. 37-latek jest siódmym najlepszym strzelcem w historii futbolu reprezentacyjnego, a trzecim biorąc pod uwagę tylko Europę. Na Starym Kontynencie więcej bramek od niego zdobyli tylko Ronaldo (143) i Romelu Lukaku (89).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę
Czy Robert Lewandowski strzeli gola w barażach? 
...a hejterki możecie Pana Lewandowskiego cmoknąć tam gdzie słońce nie dochodzi.