Znów to samo! Przeklęta data, przeklęta Szkocja

Getty Images / Szkocja znów grała do końca
Getty Images / Szkocja znów grała do końca

18 listopada to czarna data w historii najnowszej polskiej piłki, a Szkocja stała się prawdziwym przekleństwem Biało-Czerwonych. Najpierw wyrzuciła nas z najwyższej dywizji Ligi Narodów, a teraz z I koszyka przed losowaniem baraży o awans do MŚ 2026.

18 listopada 2024 roku, Warszawa. W meczu kończącym fazę grupową Ligi Narodów 2024/25 reprezentacja Polski podejmuje Szkocję. W pierwszym meczu w Glasgow wygraliśmy po heroicznej walce 3:2, a zwycięstwo w siódmym minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy zapewnia nam Nicola Zalewski.

Do zajęcia trzeciego miejsca i przedłużenia nadziei na pozostanie w dywizji A wystarczy nam remis, ale już w 3. minucie John McGinn daje gościom prowadzenie. Po godzinie gry kapitalnym uderzeniem z dystansu wyrównuje Kamil Piątkowski. Gdy wydaje się, że zespół Michała Probierza ma już w garści "zwycięski remis", fatalny błąd popełnia Zalewski.

ZOBACZ WIDEO: Sceny przed meczem Malta - Polska. Dziewczynka skradła show!

Bohatera z Glasgow paraliżuje nieznana moc i kilka metrów od bramki pozwala Andy'emu Robertsonowi na uderzenie głową. Łukasz Skorupski nie ma szans, piłka wpada do jego bramk. Szkot ląduje na murawie i sprowadza Polaków na ziemię. Stadion Narodowy cichnie, a Biało-Czerwoni po raz pierwszy spadają na zaplecze europejskiej elity.

18 listopada 2025 roku, Wiedeń, Glasgow. Polska zapewniła sobie udział w barażach o awans do MŚ 2026, ale by znaleźć się w pierwszym koszyku i tym samym uniknąć w półfinale teoretycznie najtrudniejszych rywali, Dania i Austria muszą wygrać swoje grupy kwalifikacyjne.

Obu zespołom wystarczą do tego remisy. Austria staje na wysokości zadania i po meczu z Bośnią i Hercegowiną (1:1) zapewnia sobie bezpośredni awans z pierwszego miejsca. A Dania? Dynamit wybucha w rękach.

Zespół Briana Riemera dwukrotnie musi odrabiać w Glasgow stratę i dwukrotnie doprowadza do remisu. Gdy wydaje się, że nic już nie odbierze Duńczykom punktu na wagę wygrania grupy, w 93. (!) minucie tracą gola na 2:3. Chwilę później też na 2:4.

Grupę C wygrywa Szkocja i tym samym wyrzuca Polskę z pierwszego koszyka przed losowaniem półfinałów baraży. Robi to równie brutalnie, co przed rokiem. W chwili, gdy cały kraj już cieszy się, że drużynie Urbana uda się uniknąć Włoch, Turcji i Ukrainy. Deja vu.

Od trzech dekad żaden zespół nie był takim przekleństwem reprezentacji Polski. Można to porównać chyba tylko do fatum wiszącego nad rywalizacją Biało-Czerwonych z Anglią, która na przełomie lat 80. i 90. zamykała nam w eliminacjach drogę do pięciu turniejów: MŚ 1990, 1994 i 1998 oraz ME 1992 i 2000.

Losowanie półfinałów baraży o awans do MŚ 2026 odbędzie się w czwartek o godz. 13.

Podział na koszyki przed losowaniem barażów:

koszyk 1.:
Włochy
Dania
Turcja
Ukraina

koszyk 2.
:
Polska
Walia
Czechy
Słowacja

koszyk 3.
:
Irlandia
Albania
Bośnia i Hercegowina
Kosowo

koszyk 4.
:
Szwecja
Rumunia
Macedonia Północna
Irlandia Północna

Komentarze (6)
avatar
TreserKIonów.
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nieudolność nieudolnego w pełnej krasie. 
avatar
Grek Zorba
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Ale i mi się marzy trafić w finale na uk rów. Wtedy zobaczycie jacy oni są. A jeszcze będziemy u siebie jako gość. Może niektórym oczy się otworzą. 
avatar
Krzysztof Rzepkowski
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
to Szkocja nas wyrzuciła,czy sami to zrobiliśmy? 
avatar
tomasz.lis
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Ale jaka przeklęta Szkocja?! Trzeba było grać! 
avatar
jesz
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bawimy się?
Ukraina
Polska
Albania
Szwecja 
Zgłoś nielegalne treści