Afera po reklamie z Lewandowskim. Są przeprosiny

Pozyskanie wizerunku Roberta Lewandowskiego to przedsięwzięcie drogie, ale jego realna wartość marketingowa jest bardzo wysoka - od kilku milionów złotych w skali krajowej po miliony euro w kampaniach globalnych. Polak współpracuje z wieloma znanymi firmami, zarówno w Polsce jak i zagranicą.

Teraz jego wizerunek został... użyty bez jego wiedzy. Adrian Polański, znany z występów w Fame MMA, wywołał skandal, wykorzystując wizerunek Roberta Lewandowskiego bez jego zgody. Freakfighter użył zdjęcia wygenerowanego przez sztuczną inteligencję, reklamując nielegalne kasyno. W publikacji na Instagramie zasugerował wspólną grę w pokera z piłkarzem.

Wydarzenie miało miejsce zaraz po meczu reprezentacji Polski z Maltą, gdzie Lewandowski zdobył jednego z goli. Komentatorzy programu Freak Show na Kanale Sportowym, Maciej Turski i Hubert Mściwujewski, prognozują poważne konsekwencje prawne dla Polańskiego.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zachwycony po meczu kadry. "Ciarki na całym ciele"

- Moim zdaniem będzie drogo kosztowało, jak się wpada na takie genialne pomysły. To jest proces i to na gigantyczną kasę, jak Lewandowski go pozwie. Ja bym się odzywał pierwszy, żeby to jakoś załagodzić - powiedział dziennikarz Maciej Turski.

Po wybuchu afery Polański skierował przeprosiny w stronę kapitana reprezentacji Polski, zaznaczając, że sytuacja się nie powtórzy. Jego przeprosiny ograniczyły się do kilku zdań opublikowanych na Instagramie.

"Przepraszam Pana Roberta Lewandowskiego za bezprawne wykorzystanie jego wizerunku. Taka sytuacja z mojej strony już się nigdy nie powtórzy" - napisał Polański.

Adrian Polański, choć ma na koncie 13 walk w Fame MMA, pozostaje nieaktywny od lutego ubiegłego roku.