FC Barcelona wróciła na Camp Nou i od pierwszych minut narzuciła tempo. Mecz z Athletikiem Bilbao miał podwójny ciężar: powrót na przebudowany stadion i debiut Roberta Lewandowskiego w roli kapitana od pierwszej minuty.
W czwartej minucie goście zagrali ryzykownie przed własnym polem karnym. Niedokładne podanie przeciął Lewandowski. Napastnik minął obrońcę balansem ciała i lewą nogą uderzył przy słupku, przełamując ręce bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Lewandowski miał powody do świętowania. Po zdobyciu bramki udał się pod trybuny i w charakterystyczny sposób złożył pięści.
Po chwili do reprezentanta Polski dołączyli klubowi koledzy. Fermin Lopez wpadł w euforię i wskoczył w ramiona 37-letniego napastnika. Zarówno kibice, jak i piłkarze Barcelony na długo zapamiętają ten moment.
Atmosfera na trybunach podkreślała skalę wydarzenia. Po 909 dniach przerwy kibice znów pojawili się na Camp Nou, a szybki gol kapitana dodał rytmu grze Barcelony w pierwszej fazie spotkania. Było to ósme trafienie Lewandowskiego w tym sezonie La Ligi.