Informacje o jego śmierci przekazało BBC. Roly Howard zmarł 21 listopada. Miał 90 lat.
Zapisał się w historii jako trener zespołu Marine FC. Funkcję tę pełnił przez 33 sezony w latach 1972-2005. W tym czasie poprowadził zespół aż w 1975 meczach, zdobywając z nim pięć tytułów ligowych i 15 pucharowych na niższych angielskich szczeblach.
Dzięki temu został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako "najdłużej pracujący menedżer piłkarski" w jednym klubie. Przez 16 lat był też trenerem drużyny złożonej z graczy występujących w półzawodowej lidze Northern Premier League przy okazji różnego rodzaju meczów pokazowych.
Śmierć Howarda pogrążyła w żałobie Marine FC. Przed rozegranym w sobotę domowym meczem z Oxford City w ramach National League (szósty poziom rozgrywkowy w Anglii) pamięć o nim została uczczona minutą ciszy.
Howard przez ponad trzy dekady był fundamentalną postacią dla tego klubu. Pełnił rolę nie tylko jego trenera, ale również gospodarza stadionu, dbając o jakość murawy. - Był bohaterem. Przez 33 lata dawał Marine absolutnie wszystko - mówił przewodniczący Marine FC, Paul Leary, w rozmowie z BBC Radio Merseyside.