Gospodarze od początku atakowali, ale w 16. minucie znakomity kontratak wyprowadzili goście, kiedy to po podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam z bramkarzem Angoli znalazł się Asamoah Gyan i co najważniejsze nie zmarnował jej. Właśnie to trafienie było jedynym, które padło w tym spotkaniu.
Od tego momentu dominacja Angoli nie podlegała żadnej dyskusji, ale jej ataki były dość chaotyczne i nieraz piłkarze gospodarzy byli nieporadni. Ostatecznie pomimo licznych prób wynik już nie uległ zmianie.
Czarne Antylopy doznały zatem porażki w szczęśliwej dla nich do tej pory Luandzie. Czarne Gwiazdy w półfinale zmierzą się z Nigerią lub Zambią.
Angola - Ghana 0:1 (0:1)
0:1 - Gyan 16'
Awans: Ghana.