W Hiszpanii znów głośno o Pajor. "Zburzyła mur Teneryfy"

  / Pablo Rodriguez/Quality Sport Images/Getty Images / Na zdjęciu: Ewa Pajor
/ Pablo Rodriguez/Quality Sport Images/Getty Images / Na zdjęciu: Ewa Pajor

W sobotę (6 grudnia) FC Barcelona podejmowała Costa Adeje Tenerife. "Duma Katalonii" długo męczyła się z rywalem. Dopiero w końcowej fazie meczu bramkę strzeliła Ewa Pajor. Media ponownie zachwycają się Polką.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarki powróciły do zmagań ligowych po przerwie reprezentacyjnej. FC Barcelona w ramach 13. kolejki hiszpańskiej kobiecej ekstraklasy podejmowała zespół Costa Adeje Tenerife. Ekipa gości dzielnie stawiała opór. Dopiero w 83. minucie trafiła Ewa Pajor. Po chwili na 2:0 podwyższyła Alexia Putellas i takim wynikiem zakończyło się sobotnie spotkanie.

Hiszpański "AS" nie miał wątpliwości. To trafienie Polki zapewniło Blaugranie cenne trzy punkty. "Pajor zburzyła mur Teneryfy. Polka otworzyła wynik w końcowej fazie spotkania po świetnym występie defensywnym gości, którzy ostatecznie wyjechali z niczym" - stwierdzono w relacji.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

"Pajor przyszła na ratunek. Polska napastniczka wykorzystała znakomite podanie od Aichy, by zburzyć mur Teneryfy na kilka minut przed końcem spotkania. Był to mecz, który Barcelonie wyjątkowo 'nie leżał' aż do samej końcówki. Blaugrana wychodzi jednak z niego bez szwanku mimo licznych osłabień" - dodano, przypominając, że z powodu kontuzji nie mogła zagrać choćby Aitana Bonmati.

Dziennik "Mundo Deportivo" przyznał w relacji, że "dwa kapitalne gole Pajor i Alexii w końcowych minutach spotkania przełamały trudny mecz". Piłkarki z Teneryfy postawiły bowiem na defensywę i prawie wyjechały z katalońskiej stolicy z cennym punktem.

"Niewiele brakowało, by plan gości się powiódł, ale po serii okazji - głównie za sprawą Vicky Lopez i świeżo wprowadzonej Piny - nadeszła kluczowa akcja. Aicha Camara przeprowadziła świetne wejście, rozegrała na jeden kontakt z Graham Hansen, a następnie wycofała piłkę, by Ewa Pajor uderzyła z pierwszej piłki na 1:0. Ten gol odblokował Barcelonę, która szybko podwyższyła wynik dzięki precyzyjnej, lewonożnej wolej Alexii po dośrodkowaniu Graham Hansen" - czytamy w relacji.

Inny hiszpański dziennik, "Sport", przyznał, że sporo ożywienia w grze Barcelony wprowadziło wejście w drugiej połowie Claudii Piny.

"Jednak to nie ona otworzyła wynik na stadionie im. Johana Cruyffa. Dokonała tego Ewa Pajor w 83. minucie, kończąc akcję po rozegraniu na jeden kontakt między Aichą a Graham Hansen. Chwilę później Alexia przypieczętowała zwycięstwo, uderzając z drugiej linii po dośrodkowaniu Norweżki" - stwierdzono w pomeczowej relacji.

Po 13 meczach FC Barcelona ma w dorobku 36 punktów i zdecydowanie prowadzi w tabeli hiszpańskiej kobiecej ekstraklasy.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści