W listopadzie, po zostaniu w blokach na początku sezonu, Robert Lewandowski ruszył w pościg za Kylianem Mbappe i po 13. kolejce został wiceliderem klasyfikacji strzelców La Ligi. Stratę do Francuza zniwelował do pięciu trafień i wydawało się, że napastnik Realu Madryt niedługo zacznie czuć na karku oddech Polaka.
"Lewy" jednak stracił impet tak szybko, jak go zyskał. W dwóch poprzednich meczach z Deportivo Alaves (3:1) i Atletico Madryt (3:1) dorobku nie powiększył, a jego konkurenci nie stali w miejscu. Mbappe go zdublował, a Ferrran Torres i Vedat Muriqi go dogonili.
W sobotę Polak natomiast Polak przesiedział całe spotkanie z Realem Betis (5:3) na ławce rezerwowych i z tej perspektywy oglądał strzelecki popis Torresa. Reprezentant Hiszpanii, który zastąpił Lewandowskiego na środku ataku, skompletował hat-trick i w wyścigu o Trofeo Pichichi uciekł koledze na trzy trafienia.
Czołówka klasyfikacji strzelców La Ligi:
| M | Piłkarz | Bramki | Klub |
|---|---|---|---|
| 1. | Kylian Mbappe | 16 | Real Madryt |
| 2. | Ferran Torres | 11 (+3) | FC Barcelona |
| 3. | Robert Lewandowski | 8 | FC Barcelona |
| Vedat Muriqi | 8 | RCD Mallorca | |
| 5. | Julian Alvarez | 7 | Atletico Madryt |
ZOBACZ WIDEO: Kołecki jasno o polskiej piłce. "Trudno mi znaleźć klub, któremu mógłbym kibicować"