Messi w końcu się doczekał. Tego trofeum brakowało mu w gablocie

Getty Images / Julio Aguilar / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / Julio Aguilar / Na zdjęciu: Lionel Messi

W wielkim finale MLS doszło do bezpośredniego pojedynku Lionela Messiego i Thomasa Muellera. Inter Miami sięgnął po trofeum, pokonując 3:1 Vancouver Whitecaps. Słynny Argentyńczyk miał duży udział przy dwóch golach.

O ogromnym pechu w ósmej minucie spotkania mógł mówić Edier Ocampo. Defensor Whitecaps bardzo niefortunnie interweniował po zagraniu Tadeo Allende z prawej flanki, zmienił tor lotu piłki i skierował ją do własnej bramki.

Odpowiedź drużyny z Vancouver przyszła dopiero w 60. minucie. Ali Ahmed bez zastanowienia uderzył w kierunku bramki Interu i niespodziewanie przełamał ręce golkipera. Nie da się ukryć, że Rocco Novo Rios w tej sytuacji mógł zachować się o niebo lepiej.

ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda

Kilkadziesiąt sekund później Whitecaps mogli wysunąć się na prowadzenie. Po strzale Emmanuela Sabbiego futbolówka odbiła się od prawego i lewego słupka. 27-latek nie dowierzał własnym oczom.

Następnie Lionel Messi wykorzystał katastrofalny błąd Andresa Cubasa i uruchomił Rodrigo de Paula. Drugi z Argentyńczyków znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, po czym pewnie sfinalizował akcję.

W szóstej minucie doliczonego czasu Messi ponownie błysnął. Mistrz świata efektownie przyjął piłkę na klatkę piersiową i zagrał ją w kierunku Tadeo Allende. Argentyński napastnik nie dał żadnych szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.

Inter Miami wygrał 3:1 z Vancouver Whitecaps Thomasa Muellera i tym samym po raz pierwszy w historii wygrał rozgrywki Major League Soccer. Byłoby to niemożliwe bez 38-letniego Messiego, który na przestrzeni całego sezonu uzbierał łącznie 35 goli i 23 asysty.

Inter Miami - Vancouver Whitecaps 3:1 (1:0)
1:0 - Edier Ocampo (s.) 8'
1:1 - Ali Ahmed 60'
2:1 - Rodrigo de Paul 71'
3:1 - Tadeo Allende 90+6'

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści