W poniedziałkowym meczu Serie A nie brakowało polskich akcentów. Zespół Udinese Calcio prowadził Przemysław Małecki, który zastąpił na ławce trenerskiej zawieszonego Kostę Runjaicia.
W wyjściowym składzie gospodarzy znalazł się Jakub Piotrowski, a Adam Buksa rozpoczął spotkanie w roli rezerwowego. W 34. minucie rywalizacji prowadzenie objęła Genoa CFC.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
Arbiter podyktował rzut karny, a jego skutecznym wykonawcą był Rusłan Malinowskyj. Do przerwy więcej bramek nie padło i goście schodzili do szatni z korzystnym wynikiem.
Utrzymali go do 65. minuty. Wówczas do wyrównania doprowadził Piotrowski. Drużyna Udinese przeprowadziła składną akcję, a Rui Modesto zagrał płasko w pole karne. Przed jego zagraniem bardzo przytomnie zachował się reprezentant Polski.
28-latek zatrzymał się blisko bramki, czym zmylił pilnującego go obrońcę. Po chwili piłka trafiła pod nogi Piotrowskiego, który mocnym strzałem lewą nogą pokonał bramkarza Genoi. Było to jego pierwsze trafienie dla włoskiego zespołu. Buksa pojawił się na boisku w 72. minucie.
Siedem minut przed końcem podstawowego czasu gry autorem gola dla gości był Brooke Norton-Cuffy i przyjezdni wygrali to spotkanie 2:1.
