Real Madryt przez dłuższy czas imponował formą i otwierał tabelę La Liga. Dyspozycja zespołu w ostatnich spotkaniach pozostawiała jednak sporo do życzenia. W siedmiu poprzednich meczach "Królewscy" odnieśli tylko dwa zwycięstwa i zanotowali tyle samo porażek. Przegrali z Liverpoolem w Lidze Mistrzów (0:1) i niespodziewanie z Celtą Vigo w rozgrywkach ligowych (0:2).
Na przestrzeni miesiąca w krajowych rozgrywkach Real zdobył jedynie sześć z 15 możliwych punktów. To sprawia, że nastroje w zespole nie są najlepsze. Mówi się, że odpowiedzialność za słabe wyniki przypisuje się Xabiemu Alonso, którego przyszłość w klubie staje pod znakiem zapytania.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
O jego losie może zadecydować środowe starcie w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi City. Florentino Perez oraz zarząd Realu nie są co prawda zgodni w kwestii zwolnienia Alonos, ale rozważają już nazwiska jego potencjalnych następców. Według ESPN jako jeden z głównych kandydatów na nowego szkoleniowca wymieniany jest obecny trener rezerw "Królewskich", Alvaro Arbeloa.
Mistrz świata z 2010 roku jest wychowankiem Realu i większość kariery spędził właśnie w Madrycie. Wystąpił w 238 spotkaniach w barwach klubu. W tym czasie zdobył m.in. dwa trofea Ligi Mistrzów oraz mistrzostwo Hiszpanii. Swoją karierę trenerską rozpoczął w 2020 r. i od tego czasu pracował z młodzieżowymi drużynami Realu.
Arbeloa doskonale zna więc struktury klubowe, co z pewnością działa na jego korzyść. Wcześniej w hiszpańskich mediach pojawiły się z kolei doniesienia o innych potencjalnych kandydatach na następcę Alonso. W tym gronie wymieniono Zinedine Zidane'a oraz Juergena Kloppa.