Koniec roku 2025 był dla Wisły Płock bardzo emocjonujący. Choć w poniedziałek w Kielcach nie udało się wygrać, remis 1:1 z Koroną okazał się wystarczający – dzięki temu Nafciarze zakończyli rok na pierwszym miejscu w lidze.
Ten fakt nie uszedł uwadze Wojciecha Kowalczyk. Były reprezentant Polski w dosadny sposób skomentował poziom polskiej piłki.
"Beniaminek liderem ekstraklasy. W pierwszej lidze 3 beniaminków walczy o awans. Mówcie dalej, że to poważna piłka nożna. Tylko nie piszcie, że ma ktoś zaległe mecze, bo bedą bany" - napisał na platformie X.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
Co ciekawe, trener beniaminka Mariusz Misiura przyznał, że za bardzo nie "grzeje" go fakt, że Wisła jest obecnie liderem Ekstraklasy.
- W grudniu miejsce w tabeli nie jest istotne, natomiast 30 punktów jest jakimś punktem odniesienia do rozmowy. Na pewno cieszy to, że nie przegraliśmy dziesięciu spotkań z rzędu. Uważam, że jako beniaminek jest to bardzo dobry wynik. Żałujemy tylko, że było tak dużo remisów i że nie udało się ze dwóch meczów zakończyć zwycięstwem - zauważył.
Kolejny mecz Wisła Płock rozegra 30 stycznia. Jej rywalem będzie Raków Częstochowa.
Mam na myśli oczywiście jego formę sprzed wyjazdu, czyli 1994 roku.