W 2022 roku FC Barcelona po ogólnie kiepskim sezonie i po odpadnięciu z Ligi Mistrzów znalazła się w ćwierćfinale Ligi Europy. Jej rywalem był Eintracht Frankfurt, a po remisie w pierwszym meczu w Niemczech (1:1) "Blaugrana" zaskakująco przegrała 2:3 u siebie na Spotify Camp Nou.
Losy "Dumy Katalonii" wyjaśniły się już na początku tamtego spotkania, ponieważ jako gospodarz przegrywała po pierwszej połowie 0:2. Dopiero w doliczonym czasie gry dzięki bramkom Sergiego Busquetsa oraz Memphisa Depaya ekipa Xaviego Hernandeza uniknęła kompromitacji.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
Dlatego ekipa z Frankfurtu dobrze wspomina swój ostatni pobyt w stolicy Katalonii, a szczególnie na Camp Nou. Co ciekawe, ostatecznie "Die Adler" wygrali cały turniej po finale z Rangersami (2:1).
Jednak obecnie zespół Dino Toppmoellera bardzo kiepsko radzi sobie w Lidze Mistrzów. W pięciu meczach wygrał jeden, jeden zremisował, a pozostałe przegrał. Morale drużyny również są słabe, ponieważ w ostatnim spotkaniu Bundesligi przegrał z RB Lipsk aż 0:6.
W przypadku Barcelony ekipa Hansiego Flicka w pięciu kolejkach dwa razy wygrała, raz zremisowała i dwa razy przegrała.