Bośniak Adis Nurković jest jednym z kandydatów do gry w Wojskowych. Władze stołecznego klubu szukają golkipera po tym, jak okazało się, że w czerwcu do Evertonu odejdzie Jan Mucha. Nurković pół roku temu przebywał na testach w Wiśle Kraków. Biała Gwiazda miała zapłacić za niego 70 tysięcy euro. Podobną kwotę będzie musiała uiścić Legia. Suma odstępnego nie jest zbyt wysoka, bo zawodnikowi w czerwcu kończy się kontrakt i będzie on do wzięcia za darmo.
Nurković ma pięć dni, aby przekonać do siebie Krzysztofa Dowhania, opiekuna bramkarzy Legii. Sam zawodnik w superlatywach wypowiada się o trenerze. - Dużo o nim słyszałem - Boruc, Fabiański, Mucha, on ich wychował. Ja chciałbym być następny - powiedział dla Przeglądu Sportowego Nurković.
Więcej w Przeglądzie Sportowym