Trener Piasta nie przewiduje osłabień

Szeregów gliwickiego Piasta nie opuści już żaden zawodnik. Z klubem pożegnali się piłkarze wystawieni na listę transferową i na tym koniec. Kadra niebiesko-czerwonych jest już praktycznie skompletowana. W zespole czekają jeszcze na definitywne wyjaśnienie sytuacji Mateusza Kowalskiego.

Od poniedziałku 18 stycznia kadra Piasta przebywa na zgrupowaniu w Dzierżoniowie. Podopieczni Dariusza Fornalaka pozostaną tam do środy. Zawodnicy trenują nawet po trzy razy dziennie. - Nie można powiedzieć, że dostają jakiś specjalny wycisk, to normalne przygotowania do sezonu. Pracujemy solidnie i rzetelnie, mamy określony plan i staramy się go realizować. Niskie temperatury na zewnątrz niestety nam nie pomagają, bo wyjście na boisko przy -15 czy -17 stopniach Celsjusza do przyjemnych nie należy - wyjaśnił szkoleniowiec. - Cieszę się jednak, bo wszyscy są zdrowi. W ubiegłorocznych przygotowaniach mieliśmy spory problem, kiedy wielu zawodników borykało się z kłopotami zdrowotnymi - dodał.

Obóz to dobra okazja do zgrania drużyny, do której na początku stycznia dołączyło kilka nowych twarzy. - Nie ma problemów z aklimatyzacją nowych zawodników. Zostali bardzo dobrze przyjęci przez pozostałych członków zespołu. Z każdym dniem czują się z nami coraz lepiej - zapewnił trener.

Kadra Piastunek jest już praktycznie skompletowana. Po zatrudnieniu Mariusza Zganiacza, Bartosza Iwana i Adriana Paluchowskiego nie należy spodziewać się większych ruchów transferowych. - Mamy na tę chwilę jedną niewiadomą. Czekamy na wyjaśnienie sytuacji Mateusza Kowalskiego. Stąd wynikają nasze przymiarki do Kostarykanina czy też wcześniejsze starania o Pavola Stano, którego byłem zwolennikiem. Czekamy na ostateczną decyzję Wisły Kraków - wyjaśnił Fornalak.

Sztab szkoleniowy niebiesko-czerwonych nie przewiduje już osłabień zespołu, zatem w Gliwicach pozostanie reprezentant Polski Kamil Glik. - Szczerze mówiąc nie biorę tego pod uwagę. Ci zawodnicy, którzy są częścią kadry Piasta i ci, którzy trenują z nami teraz, pojadą na zgrupowanie do Turcji - zakończył trener.

Źródło artykułu: